Akt oskarżenia w sprawie fałszowania wyborów samorządowych na prezydenta Płocka w listopadzie 2002 roku skierowała do sądu tamtejsza prokuratura rejonowa. Zarzuty przedstawiono trzem osobom, w tym byłemu prezydentowi miasta z SLD- UP Wojciechowi H., który podejrzany jest o nakłanianie do fałszerstwa.
Płockiej radnej SLD Grażynie O. postawiono zarzut fałszowania wyborczych dokumentów, a Grażyna T., członek obwodowej komisji wyborczej nr 2, odpowiadać będzie za ukrywanie dokumentów - poinformował PAP w piątek szef płockiej Prokuratury Rejonowej, Józef Dubleski.
To drugie śledztwo w sprawie tego samego wyborczego fałszerstwa, które zakończyło się aktem oskarżenia. W pierwszym, zarzuty postawiono też trzem osobom: Jackowi K., byłemu płockiemu radnemu SLD, mężowi zaufania w obwodowej komisji wyborczej nr 8 oraz Tomaszowi G. i Janinie M., dwójce członków tej komisji. Proces w tej sprawie trwa od sierpnia ubiegłego roku przed płockim sądem rejonowym. Jacek K. odpowiada za namawianie do popełnienia przestępstwa, a Tomasz G. i Janina M. za sfałszowania kart do głosowania i protokołu wyborczego.
Były prezydent Płocka Wojciech H. nie przyznaje się do zarzucanego mu przestępstwa. Na początku czerwca tego roku, gdy trwało jeszcze śledztwo, oświadczył PAP, iż nie wydawał polecenia fałszowania samorządowych wyborów prezydenckich w 2002 roku i w związku z tym czuje się w całej sprawie niewinny.
"Postawiono mi zarzut wydania czterem osobom polecenia fałszowania wyborów. Ja nie czuję się zupełnie winny, nie uczestniczyłem w tym tak naiwnym i tak prymitywnie przeprowadzanym przedsięwzięciu" - mówił wtedy PAP Wojciech H.