We wrocławskim Klasztorze Dominikanów po raz pierwszy publicznie pokazano zrekonstruowaną głowę patrona Śląska i Wrocławia, błogosławionego Czesława. Przygotowali ją na podstawie autentycznej czaszki antropolodzy z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Wyniki badań antropologicznych i rekonstrukcji czaszki pokazano podczas sympozjum zorganizowanego przez zgromadzenie Dominikanów z klasztoru św. Wojciecha we Wrocławiu.

Według plastyka Renaty Bonter-Jędrzejewskiej, udało się w 90 proc. odtworzyć wizerunek Czesława. Podkreśliła, że wiedza o błogosławionym, a zwłaszcza dostępna ikonografia, były bardzo ubogie.

Wrocławianie, którzy uczestniczyli w pokazie przyznawali PAP, że są zaskoczeni wynikiem prac wrocławskich naukowców. "To niewiarygodne, że na podstawie czaszki można stworzyć człowieka" - mówiła mieszkanka miasta Krystyna Zaryska.

W trakcie prac nad rekonstrukcją czaszki, które trwały od początku roku naukowcom udało się ustalić m.in. wiek patrona Wrocławia. Czesław w momencie śmierci miał ok. 60-65 lat. Był jasnowłosym mężczyzną o niebieskich oczach, wiadomo też, że miał kłopoty z zębami. "Prawdopodobnie ze względu na ascetyczny tryb życia, uzębienie było w bardzo złym stanie" - mówił szef zespołu antropologów i plastyków prof. Tadeusz Krupiński.

Prezydent miasta Rafał Dutkiewicz poinformował, że głowa Czesława prawdopodobnie stanie we wrocławskim Ratuszu i każdy będzie mógł ją zobaczyć. Ostateczne miejsce jej ustawienia zostanie ustalone w przyszłym tygodniu. Pod koniec roku odbędzie się konkurs na rzeźbę błogosławionego Czesława.

Bł. Czesław jest patronem Wrocławia od 1963 roku. Legenda głosi, że ten pierwszy przeor wrocławskich dominikanów ocalił miasto przed najazdem Tatarów w 1241 roku. W wyniku jego modlitw pojawił się ogień, który wywołał przerażenie w zastępach tatarskich i spowodował ich odwrót.