Wielkopolskie „Orliki” są droższe niż zakładało ministerstwo sportu. Zamiast 1 mln zł, średni koszt budowy takiego boiska wyniósł tam ok. 1,2 mln zł. Samorządy jednak nie rezygnują z inwestycji
Wielkopolskie „Orliki” są droższe niż zakładało ministerstwo sportu. Zamiast 1 mln zł, średni koszt budowy takiego boiska wyniósł tam ok. 1,2 mln zł. Samorządy jednak nie rezygnują z inwestycji - informuje "Głos Wielkopolski".
Boisko Orlik miało kosztować milion złotych. Finansowane jest według prostej zasady: jedną trzecią daje rząd, jedną trzecią samorząd wojewódzki, resztę wykładają powiaty i gminy - każdy po 333 tysiące złotych.
- Koszt budowy obiektu w Wielkopolsce wynosi około miliona dwustu tysięcy złotych. Ale w przeciwieństwie do innych województw w kraju, u nas nikt nie rezygnuje z inwestycji - mówi Tomasz Wiktor, dyrektor Departamentu Sportu i Turystki Urzędu Marszałkowskiego, który koordynuje program w regionie.
A tak się dzieje w innych regionach. Na Dolnym Śląsku budowę boiska odkłada co czwarta gmina. Powód? Kryzys gospodarczy i spodziewane mniejsze wpływy do budżetów.
Na razie wielkopolskie gminy decydują się na sportowe inwestycje. Choć koszty są wyższe niż zakładany milion złotych, to chętnych jest więcej niż pieniędzy dla regionu. W 2009 roku Wielkopolska oprócz Mazowsza będzie krajowym rekordzistą. Powstanie tam aż sto Orlików.
Pięć z nich powstanie w samym Poznaniu (osiedle Piastowskie, Droga Dębińska, ulica Żonkilowa, Golęcińska i Zmartwychwstańców). Na liście są także m.in.: Chodzież, Czerwonak, Gołańcz, Jarocin, Kalisz, Kościan, Kórnik, Krobia, Krotoszyn, Leszno, Luboń, Mosina, Nowy Tomyśl, Opalenica, Puszczykowo, Rawicz, Słupca, Stęszew, Swarzędz, Śrem, Środa Wlkp., Turek, Wolsztyn, Zaniemyśl.
Więcej:
„Głos Wielkopolski”