Nie jest sytuacją pozytywną, jeżeli pracownik zastępujący chorego kolegę nie dostanie za to gratyfikacji>>
Jak zazwyczaj o tej porze roku częściej chorujemy, dodatkowo stanęliśmy w obliczu zagrożenia epidemią grypy. Co ma zrobić pracodawca, kiedy pracownicy chorują i powstaje problem z wykonywaniem za nich pracy? Jak skłonić zdrowego pracownika, żeby oprócz wypełniania swoich obowiązków, zastępował dodatkowo chorego kolegę.
Dr Konrad Maj, psycholog społeczny radzi, aby dyplomatycznie uzmysłowić pracownikowi, że takie sytuacje jak choroba mogą się zdarzyć także i jemu, a wtedy ktoś inny będzie musiał wykonać pracę za niego.
- Należy to traktować jak wypadek losowy, a pracownik powinien to zrozumieć - uważa Konrad Maj.
Dobrze, jeżeli „zastępującemu" uzmysłowi się, co się stanie, jeżeli praca nieobecnej osoby nie będzie wykonana. - Konsekwencje mogą być daleko idące, dlatego warto pracownikowi uświadamiać, co się finalnie może wydarzyć - podkreśla.
Odkładanie obowiązków do powrotu ze zwolnienia spowodować może ich spiętrzenie, a w przypadku spraw dotyczących klienta, czy petenta, jego zdenerwowanie i krytyczne uwagi wobec całego urzędu. - Zastępowanie leży więc także niejako w interesie zastępującego pracownika - dodaje psycholog.
Jednak zdaniem Konrada Maja, zastępowanie powinno mieć swoje granice. Bez wątpienia powinny być zrealizowane najważniejsze zadania, które miała wypełnić osoba chorująca. Należy natomiast zastanowić się, czy wykonać mniej ważne obowiązki. - Trudno jest wykonać wiele rzeczy na raz dobrze - uważa.
Cała sytuacja wymaga przemyślenia, jak sobie poradzić i co jest dla zakładu pracy najpilniejsze. Istotną sprawą jest wypracowanie potencjalnych zasad postępowania w przypadku nieobecności w pracy. Powinien być także stworzony harmonogram działania.
Odrębną kwestią jest organizacja pracy poszczególnych osób. Warto, żeby każdy pracownik, przewidując zwolnienie, prowadził kalendarz spotkań i zadań priorytetowych na najbliższy czas. Jeżeli prowadzony jest terminarz zajęć, wtedy na jego podstawie można zorganizować pracę zespołu, w którym kogoś z powodu choroby zabraknie. Dobrze też mieć „porządek" w dokumentach.
Według dr Maja nie jest sytuacją pozytywną, jeżeli pracownik zastępujący chorego kolegę w pracy nie dostanie za to żadnej gratyfikacji. - To zawsze miłe - dodaje.
Jeżeli nie mogą to być dodatkowe pieniądze, to formą nagrody mogłaby być na przykład możliwość wcześniejszego wyjścia z pracy w innym terminie.