Fundacje charytatywne, strażacy ochotnicy, szkoły i kluby sportowe w regionie łódzkim czekają na zastrzyk gotówki w postaci 1 procentu podatku, który można podarować wybranej organizacji pożytku publicznego. W regionie łódzkim jest ich około 160 - pisze "Dziennik Łódzki".
Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki przekaże 1 procent na Centrum im. Jana Pawła II, a Marek Chrzanowski, prezydent Bełchatowa, Stowarzyszeniu Rodzin Katolickich Archidiecezji Łódzkiej. Marszałek województwa Stanisław Witaszczyk zastanawia się: PCK czy Caritas?
Wojciech Olejniczak, wicemarszałek Sejmu i szef SLD, zamierza wesprzeć Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Waliszew Stary i Okolic. Fundacja prowadzi podstawówkę, którą ukończył.
Paweł Szataniak, współwłaściciel "Pamapolu", głównego sponsora Polskiej Ligi Siatkowej, pomoże Stowarzyszeniu Jedność dla Szkoły w Woli Wiązowej, zbierającemu pieniądze na budowę hali gimnastycznej.
Poseł Mieczysław Łuczak przekaże 1 proc. Fundacji na rzecz Rozwoju Powiatu Wieluńskiego, która pomaga m.in. uzdolnionej, niezamożnej młodzieży oraz chorym i niepełnosprawnym.
W minionym roku z 1 procentu skorzystało wiele stowarzyszeń i fundacji działających na rzecz dzieci.
"Dam, ale jeszcze nie wiem komu" powiedzieli m.in.: wojewoda łódzki Helena Pietraszkiewicz, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Ziemi Łódzkiej Waldemar Krenc, piosenkarz Krzysztof Krawczyk, łódzki biznesmen Witold Skrzydlewski, siatkarz BOT Skry Bełchatów Mariusz Wlazły, prezydent Kutna Zbigniew Burzyński i łęczycki poseł Marek Wojtera. Krzysztof Wiaderny, prezes BOT KWB Bełchatów, nie chciał zdradzić, czy ma zamiar kogokolwiek obdarować.
Burmistrz Łasku Jacek Pałuszyński nie zamierza przekazywać 1 procentu. - Wolę w inny sposób pomagać. Przez cały rok przekazuję mniejsze lub większe kwoty choćby łaskim sportowcom - twierdzi . W ubiegłym roku wiele organizacji zarejestrowało się krótko przed upływem terminu składania zeznań podatkowych, więc wpływy były niewielkie. Na przykład Chojeński Klub Sportowy z Łodzi zebrał tylko około 2 tys. zł. (PAP)