"Dziennik Zachodni": Plaga ślimaków
05.07.2006
-
Archiwum
To już trzeci rok walki mieszkańców Kóz z plagą ślimaków - wylicza "Dziennik Zachodni".
- Są wszędzie w ogródku, nawet na róże wychodzą - mówi Włodzimierz Raczek, mieszkaniec podbielskiej wioski.- Przestaliśmy już je uważać za sympatyczne stworzenia, warte wypowiedzenia wierszyka.
Teraz każdy sposób jest dobry, aby je zniszczyć - przyznaje wójt Edward Kućka. Sam nie waha się je rozdeptywać na drodze, ale dodaje, że niewiele to pomaga. Za jednego pojawia się zaraz kilka następnych.
Mieszkańcy mają jedynie nadzieję, że ślimaki w kolejnych latach wyniosą się do sąsiednich miejscowości. Tam wprawdzie w ostatnich latach też tych mięczaków nie brakuje, ale jednak nie można mówić jeszcze o pladze, jak w Kozach.
Zdaniem wójta Kućki sporym udogodnieniem w walce ze ślimakami byłoby regularne koszenie traw. Trudno jednak doprowadzić do takiego stanu, gdy wielu właścicieli domów w Kozach tak naprawdę mieszka w Bielsku, czy nawet na Śląsku. (PAP)Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.
