Władze powiatu zawierciańskiego są zdumione nagłą zmianą klimatu wobec planowanej tu od dawna budowy obwodnicy powiatu - pisze "Dziennik Zachodni".
Na ręce przewodniczącego Rady Powiatu wpłynęło pismo od Witolda Klepacza. Poseł z Sosnowca złożył w imieniu zawierciańskich samorządowców interpelację do marszałka Sejmu prosząc o odpowiedź na pytanie, kiedy w końcu obwodnica pojawi się na obrzeżach powiatu.
W odpowiedzi minister infrastruktury, Cezary Grabarczyk napisał, że prace budowlane mają szansę rozpocząć się dopiero po 2013 roku. Obecnie trwają prace przedprojektowe. "Zgodnie z przyjętym harmonogramem działań na II kwartał 2008 planowane jest zakończenie prac nad koncepcją programową budowy obwodnicy. Z kolei uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia jest planowane na III kwartał tego roku" - pisze minister.
- Wcześniej zapewniano nas, że prace przy budowie obwodnicy ruszą między 2009 a 2011 rokiem. Teraz stwierdzenie, że dopiero "po roku 2013" może równie dobrze oznaczać rok 2020. Powiat nie zamierza przejść nad tym do porządku dziennego. Będziemy starali się wpłynąć na przyspieszenie tych terminów poprzez na przykład naszych posłów - podkreśla Maciej Pawłowski, rzecznik Starostwa Powiatowego w Zawierciu.
Przez Porębę, Zawiercie i praktycznie przez cały powiat przebiega bardzo ruchliwa droga krajowa nr 78. Codziennie przejeżdża nią kilkadziesiąt tysięcy samochodów.
Jeszcze w czerwcu ubiegłego roku w Zawierciu odbyło się spotkanie, podczas którego przedstawiciel GDDKiA obiecywał postęp w planowanej inwestycji i rozpoczęcie jej w 2009 roku.
Wczoraj Wojciech Gierasimiuk, rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA powiedział, że nie zaszły zmiany. Trwa procedura wybierania wykonawcy budowy obwodnicy Siewierza. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem to owszem w 2009 roku mogą ruszyć prace przy budowie obwodnicy tego miasteczka. Powiat zawierciański niestety musi czekać.
Anna Dziedzic
Źródło:
"Dziennik Zachodni"