Przebieg drogi ekspresowej S-8 w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego i Bełchatowa, a nie Łodzi, jak chcą władze tego miasta, jest zgodny z wytycznymi Komisji Europejskiej - twierdzi minister transportu Jerzy Polaczek
Przebieg drogi ekspresowej S-8 w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego i Bełchatowa, a nie Łodzi, jak chcą władze tego miasta, jest zgodny z wytycznymi Komisji Europejskiej (KE). Jego zmiana może oznaczać utratę unijnych środków na inwestycję - ocenia minister transportu Jerzy Polaczek.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach minister poinformował, że sprawa lokalizacji drogi, łączącej Wrocław z centralną Polską, będzie jeszcze dyskutowana. Decyzja o przebiegu trasy stanie się ostateczna dopiero wtedy, kiedy wydana zostanie stosowna decyzja lokalizacyjna wojewody.
"Musimy wyciągnąć wnioski ze stanowiska Komisji Europejskiej, która w korespondencji z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego w sposób nie budzący wątpliwości skonkludowała, jaki przebieg drogi ekspresowej S-8 będzie miał finansowanie środkami z Funduszu Spójności" - powiedział Polaczek.
Odniósł się w ten sposób do opublikowanego w prasie jako płatne ogłoszenie stanowiska prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego, w którym m.in. zarzuca on ministrowi transportu działanie wbrew stanowisku rządu w tej sprawie. Jak napisała "Gazeta Wyborcza", prezydent Łodzi zamierza także złożyć doniesienie do prokuratury na urzędników Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), którzy wydali rekomendację dla przebiegu drogi z pominięciem Łodzi.
"Nie komentuję tych wypowiedzi, które w istotnej części są wypowiedziami bardzo emocjonalnymi. Pana prezydenta Kropiwnickiego szanuję jako prezydenta Łodzi i polityka, który przez wiele lat jest obecny w życiu publicznym w Polsce. W tej sprawie minister transportu ma jedną niewdzięczną rolę - musi czasami w konkretnych sytuacjach komunikować rozstrzygnięcia, z których niekoniecznie część opinii publicznej w woj. łódzkim jest zadowolona" - powiedział Polaczek.
Podkreślił, że droga ekspresowa S-8 jest częścią europejskiego korytarza transportowego, którego przebieg jasno określiła Komisja Europejskiego w oficjalnym stanowisku, przekazanym resortowi rozwoju. Według Polaczka, tylko w pomijającym Łódź wariancie droga może być finansowana z Funduszu Spójności, który ma pokryć 85 proc. kosztów budowy.