Odbyły się I Mistrzostwa Polski Pracowników Samorządowych w Koszykówce.
Informacja rzecznika prezydenta Koszalina: Pomysł zorganizowania mistrzostw Polski w koszykówce zrodził się już kilka lat temu. Wielokrotnie rozmawialiśmy o takim turnieju. Jednak dopiero pod koniec ubiegłego roku znalazła się grupa zapaleńców, którzy postanowili doprowadzić do zrealizowania planów. Opracowaliśmy szablonowy program turnieju, jego regulamin, uzyskaliśmy akceptację Prezydenta Miasta Koszalina, umieściliśmy wszystkie informacje w przygotowanej do tego ulotce i rozesłaliśmy setki takich informatorów do samorządów każdego szczebla w całym kraju.
Otrzymaliśmy wiele serdecznych listów od samorządów, które z różnych względów nie zgłosiły swojego udziału w mistrzostwach, zapowiadając jednocześnie zainteresowanie taką inicjatywą w przyszłości.
Na nasze zaproszenie odpowiedziały samorządy miast reprentujących prawie każdy region kraju:
Białogard
Kołobrzeg
Włocławek
Zielona Góra
Olsztyn
Katowice
Lublin
Koszalin
System gier :
I/ drużyny zostają podzielone przez organizatorów na dwie grupy „A” i „B”, w których w piątek i sobotę rozegrają mecze systemem każdy z każdym.
II/ po rozegraniu meczów w grupach „A” i „B” drużyny z tych samych miejsc rozegrają w dniu finałów (niedziela) mecze wg zasady:
- drużyny z 4-ch miejsc w grupach – mecz o 7 miejsce w turnieju
- drużyny z 3-ch miejsc w grupach – mecz o 5 miejsce w turnieju
- drużyny z 2-ch miejsc w grupach – mecz o 3 miejsce w turnieju
- drużyny z 1-ch miejsc w grupach – mecz o 1 miejsce w turnieju
dające tytuł pierwszych Mistrzów Polski Pracowników Samorządowych w koszykówce.
ZASADY GRY :
Obowiązują aktualne przepisy gry /jak w P.Z.Kosz./ z następującymi zmianami :
- w I , II i III kwarcie spotkania czas jest zatrzymywany tylko na przerwy na żądanie , oraz dla sędziego z innych uzasadnionych przyczyn /np. sportowy charakter przebiegu zawodów/;
- w IV kwarcie 5 minut odmierzane jest jak w trzech pierwszych kwartach, a ostatnie 5 minut zgodnie z pełnymi aktualnymi przepisami ;
- sędziowie (boiskowi i stolikowi) mają prawo zarządzić odmierzanie 24 sek. w każdej fazie meczu /rozgrywek/ jeśli uznają iż ma to wpływ na zachowanie sportowego wymiaru przebiegu gry. Mogą to uczynić także incydentalnie , a od ich decyzji nie ma odwołania.
- w meczu finałowym zegar zawodów będzie dodatkowo zatrzymywany na rzuty osobiste,
a czas 24 sek. mierzony będzie przez cały mecz.
Podział na grupy :
GRUPA – A GRUPA – B
1/ Białogard 1/ Katowice
2/ Kołobrzeg 2/ Lublin
3/ Olsztyn 3/ Włocławek
4/ Zielona Góra 4/ Koszalin
Plan meczów i spotkań towarzyszących :
Piątek :
10.00 -odprawa kapitanów (przedstawicieli) drużyn
11.00 - KOSZALIN - LUBLIN
12.15 - oficjalne otwarcie turnieju
12.45 - KOŁOBRZEG - ZIELONA GÓRA
14.15 – KATOWICE - WŁOCŁAWEK
15.45 – BIAŁOGARD – OLSZTYN
W pierwszym dniu mistrzostw, zgodnie z zaplanowanym terminarzem rozegrano pierwsze mecze. Najlepiej zaprezentowała się ekipa Białogardu pokonując zespół Olsztyna 88 – 73. Uroczystego otwarcia turnieju dokonał Prezydent Miasta Mirosław Mikietynski.
Mistrzostwa zainaugurował mecz gospodarzy z Koszalina z samorządowcami z Lublina. Pierwsza kwarta była wyrównana i widać było sporo termy i nerwowości w poczynaniach zawodników obu drużyn. Zakończyła się wynikiem 15-12 dla Koszalina. Zawodnicy z ekipy Lublina chyba jeszcze odczuwali trudy długiej podróży bo w dalszej części meczu już nie stawiali tak zaciętego oporu. Koszalin wygrywał kolejne kwarty 12-10, 14-7, 18-6 a całe spotkanie niezbyt gościnni gospodarze wygrali 68-35.
W drugim meczu grupy B zmierzyły się drużyny z Katowic i Włocławka. Było to wyrównane spotkanie w którym obie ekipy wykazały się wielkim sercem do gry. Więcej umiejętności zaprezentowali gracze z Włocławka i zasłużenie zwyciężyli 39-46.
Zmagania w grupie A rozpoczęli zawodnicy Kołobrzegu i Zielonej Góry. Kołobrzeżanie nie byli w stanie ani na chwilę uzyskać korzystnego dla siebie wyniku w konfrontacji z Zieloną Górą, przegrali każdą kwartę i cały mecz 42-55. Bolesnej kontuzji nabawił się jeden z zawodników z Zielonej Góry, szkoda bo Zielona Góra zaprezentowała się całkiem dobrze i powinni liczyć się w walce o medale.
W drugim meczu tej grupy po wyrównanej i otwartej grze Białogard pokonał 88-73 (14-17; 25-21; 25-12; 24-23) zawodników z Olsztyna.
Rywalizacja w grupie A zapowiadała się bardzo ciekawie. Sobotnie mecze wyłonią pary finałowe.
Sobota :
10.00 - KOSZALIN - WŁOCŁAWEK
11.15 - OLSZTYN - KOŁOBRZEG
12.30 - LUBLIN - KATOWICE
13.45 - ZIELONA GÓRA - BIAŁOGARD
15.00 - KOSZALIN - KATOWICE
16.15 - BIAŁOGARD - KOŁOBRZEG
17.30 - WŁOCŁAWEK - LUBLIN
18.45 - OLSZTYN - ZIELONA GÓRA
Drugi dzień zmagań samorządowców na koszykarskim parkiecie był emocjonujący i ciekawy. Do ostatniego meczu w grupie A nie było jasne kto zagra w finale a ostatni mecz grupy B decydował o drugim miejscu i walce o brąz.
Podobnie jak w pierwszym dniu zawodów urzędnicy z Koszalina, gospodarze turnieju, rozpoczęli zawody tym razem meczem z ekipą z Włocławka. Koszalinianie od początku meczu objęli prowadzenie i systematycznie je powiększali nie pozwalając rywalom rozwinąć skrzydeł. Ostatecznie Koszalin wygrał mecz 83-30 (22-6; 14-1; 16-9; 30-14). Najlepiej punktujący w ekipie Koszalina: Marek Cieśliński 30 (1x3), Marek Dulewicz 19, Hanna Bogucka 7 (1x3), w ekipie Włocławka: Osiński Paweł 7 oraz Sierakowski Jarosław, Koss Andrzej i Afeltowicz Mirosław po 4.
W drugim meczu drugiego dnia mistrzostw zmierzyły się drużyny z Olsztyna i Kołobrzegu. Kołobrzeżanie jak i Olsztynianie przegrali swój pierwszy mecz i aby liczyć w walce o medale zarówno jedni jak i drudzy musieli dać z siebie wszystko. Lepiej z tej konfrontacji wyszli Kołobrzeżanie, którzy wygrali wyraźnie dwie pierwsze kwarty i utrzymywali korzystny dla siebie wynik w drugiej części meczu. Olsztyn – Kołobrzeg 63-93 (9-26; 15-28; 14-12; 24-27). Najlepiej punktujący w ekipie Kołobrzegu: Gliszczyński Artur 44, Deceni Adrian 28, w ekipie Olsztyna Andruszewicz Jarosław 23, Makowski Marek 21.
Kolejnym meczem był pojedynek zespołów Lublina i Katowic, które podobnie jak Olsztyn i Kołobrzeg przegrały swoje pierwsze mecze i by myśleć o medalach musiały wygrać to spotkanie. Nadmorski klimat wyraźnie lepiej służy ekipie z Lublina. Udowodnili oni, że doświadczenie i spokój jakie zaprezentowali (w ekipie z Lublina gra najstarszy zawodnik turnieju) jest lepsze od ambitnej i żywiołowej gry zespołu z Katowic. Lublin – Katowice 65-41 (19-7, 21-10, 15-16,10-8). Najlepiej punktujący w ekipie Lublina: Żytkowski Jerzy 16, Kleczek Tomasz 15, w ekipie z Katowic: Mielcarz Wojciech 19, Rychter Arkadiusz i Lenartowicz Jarosław po 6. Pukty zdobywały również panie z Katowic Żukowska Beata 4 a Ziętek Ola 2.
Kolejny pojedynek zagrały ze sobą zespoły z Zielonej Góry i Białogardu. Obie ekipy bardzo dobrze zaprezentowały się w pierwszych swoich meczach i ci którzy liczyli na ciekawy mecz nie zawiedli się. Był to pojedynek stojący na dobrym poziomie sportowym a jego ozdobą były pojedynki obrońców Mariusza Widza z Białogardu z Radosławem Popiołem z Zielonej Góry. Białogard wygrał I kwartę 10-cioma punktami, drugą już tylko dwoma a w drugiej części meczu Zielna Góra przejęła inicjatywę, jednak Białogard zdołał utrzymać prowadzenie z pierwszej części meczu. Bardzo silną bronią ekipy z Białogardu są rzuty z dystansu, tym razem aż 11 rzutów zza linii 6,25 m było celnych. Zielona Góra – Białogard 67-72 (16-26, 14-16, 20-19, 17-11). Najlepiej punktujący w ekipie Białogardu: Mariusz Widz 25 (7x3), Ronald Widz 18 (4x3), w ekipie z Zielonej Góry: Radosław Popiół 25 (1x3), Wojciech Krzyżanowski 18.
Ostatnią kolejkę fazy grupowej, jak i poprzednie, rozpoczęli gospodarze meczem z zawodnikami i zawodniczkami z Katowic. Dla gospodarzy, ekipy z Koszalina, był to mecz o nic bo bez względu na jego wynik mieli już pewne pierwsze miejsce w grupie B i minimum srebrne medale. Obie ekipy zagrały bardzo otwartą grę praktycznie bez obrony (tylko 4 faule w całym meczu, 3 Koszalina, 1 Katowic). Wynikiem tej przyjacielskiej gry był jak dotąd najwyższy wynik meczu. Koszalin wygrał z Katowicami 120-76 (32-18; 25-18; 34-15; 25-29). Najlepiej punktujący w ekipie Koszalina: Marek Dulewicz 71 (4x3) jak dotąd rekord i realne szanse na króla strzelców, Marek Cieśliński 19 (1x3), Hanna Bogucka 12 (2x3) w ekipie z Katowic Wojciech Mielcarz 28, Barbara Miś i Arkadiusz Rychter po 10.
Kolejny mecz to pojedynek sąsiadów: Białogardu i Kołobrzegu. Obie ekipy zaprezentowały ciekawą koszykówkę za co należą im się oklaski. Dziesięciopunktowa przewaga Kołobrzegu z pierwszej kwarty okazała się wystarczająca by pokonać Białogard. Kołobrzeżanie nie pozwalali braciom Widz na celne rzuty za trzy i Białogard musiał przełknąć gorycz porażki co oznaczało również koniec marzeń Białogardu o grze w finale. Kołobrzeg – Białogard 67-78 (12-13; 9-18; 20-15; 26-32). Najlepiej punktujący w ekipie Kołobrzegu: Artur Gliszczyński 26 (2x3), Adrian Deceni 17, w ekipie z Białogardu Bogusław Stanczewski 19, Mariusz Widz 15 (tylko 2x3). W tej sytuacji o pierwszym miejscu w grupie miał zdecydować wynik meczu Olsztyn - Zielona Góra.
Zmagania w grupie B kończył mecz o drugie miejsce w grupie i prawo walki o brąz. Po pierwszej kwarcie wygranej przez Włocławek 15-7 wydawało się, że silna liczebnie ekipa z Włocławka poradzi sobie z graczami z Lublina, jednak w drugiej kwarcie Lublin pokazał „lwi pazur” – nie pozwolił Włocławkowi ani razu trafić do swojego kosza a sam zdobył 19 punktów. Po wyrównanych ostatnich kwartach lepsi okazali się gracze z Lublina, którzy zagrają jutro o trzecie miejsce w turnieju i o brązowe medale. Włocławek – Lublin 36-50 (15-7; 0-19; 10-10; 11-14). Najlepiej punktujący w ekipie Włocławka: Marcin Szarpak 12 (2x3), Jakub Sosiński i Tomasz Błasiak po 8 a w ekipie Lublina: Michał Kmieć 16, Tomasz Kleczek 10 (1x3).
Ostatni mecz fazy grupowej turnieju rozstrzygał nie tylko o miejscach w końcowej tabeli grających zespołów, przegrana Zielonej Góry oznaczała spadek aż na trzecie miejsce (mecz o miejsce 5 turnieju) wygrana gwarantowała udział w finale. Dotychczas świetnie rozgrywający Zielonej Góry Radosław Popioł stanął i tym razem na wysokości zadania i poprowadził swój zespół do wygranej w tym meczu i do ścisłego finału w którym to Zielona Góra zagra z gospodarzami turnieju. Olsztyn – Zielona Góra 40-66 (7-16; 12-11; 11-14; 10-25). Najlepiej punktujący w ekipie Olsztyna: Jarosław Andruszkiewicz 20, Marek Makowski 12 (1x3) a w ekipie z Zielonej Góry Tomasz Sztukowski 25, Radosław Popioł 24.
Tabela grupy A
Zespół Punkty
Zielona Góra 5
Kołobrzeg 5
Białogard 5
Olsztyn 3
O kolejności miejsc 1-3 decydowały wyniki bezpośrednich spotkań.
Tabela grupy B
Zespół Punkty
Koszalin 6
Lublin 5
Włocławek 4
Katowice 3
Niedziela :
9.00 - mecz o 7-8 miejsce Olsztyn - Katowice
10.15 - mecz o 5-6 miejsce Białogard - Włocławek
11.30 – mecz o 3-4 miejsce Kołobrzeg - Lublin
12.45 – mecz o I-sze MISTRZOSTWO POLSKI Zielona Góra - Koszalin
14.00 – oficjalne zakończenie MPS – wręczenie pucharów , dyplomów, nagród i wyróżnień
Mecze finałowe I Mistrzostw Polski Pracowników Samorządowych w Koszykówce.
W meczu o siódme miejsce zmierzyły się drużyny z Katowic i Olsztyna. Po dość wyrównanej pierwszej kwarcie, która zakończyła się wynikiem 13-15 dla Olsztyna wydawało się, że Katowice powalczą o korzystny dla siebie wynik, jednak gracze z Olsztyna przypomnieli sobie swoją świetną dyspozycje strzelecką z ich pierwszego meczu z Białogardem i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Wielkie brawa dla drużyny Urzędu Miasta Katowice mającej w swoim składzie trzy panie za ambitną postawę w każdym meczu do ostatniego gwizdka.
Katowice – Olsztyn 39-84 (13-15; 3-21; 10-28; 13-20). Dla Katowic Wojciech Mielcarz 15 (3x3) i Barbara Miś 8, dla Olsztyna Jarosław Andruszkiewicz 40 (3x3) i Krzysztof Bartnikowski 18.
Włocławek i Białogard zmierzyli się w meczu o miejsce piąte. Od początku spotkania gracze z Urzędu Miasta Białogard nie dali cienia szansy samorządowcom z Włocławka na wygraną w tym meczu. Czołowy strzelec drużyny Białogardu Mariusz Widz, który w fazie grupowej trafił za trzy 15 razy miał realną szansę na poprawienie tego osiągnięcia i umocnienie się na pozycji lidera w tej klasyfikacji. W tym meczu z za linii 6,25 trafił cztery razy i głównie to za jego sprawą Białogard zwyciężył.
Włocławek – Białogard 32-81 (12-21; 4-26; 8-16; 8-18). Dla Włocławka Marcin Szarpak 10, Jakub Sosiński 9; dla Białogardu Mariusz Widz 24 (4x3), Bogusław Stanczewski 18.
Mecz o brązowe medale rozegrali samorządowcy z Lublina i Kołobrzegu. Lublinianie pokazali w meczach grupowych, że wiedzą jak gra się w koszykówkę a ich gra wyglądała z meczu na mecz coraz lepiej. Kołobrzeżanie również grali coraz lepiej i zapowiadał się ciekawy mecz. Gracze z Lublina zagrali swoje najlepsze spotkanie w tym turnieju (aż szkoda że nie trwał dłużej) ale ulegli ekipie Kołobrzeskiej 58-83. Samorządowcy z Lublina dadzą się zapamiętać jako mocno promujący swoje miasto. Każda z drużyn biorących udział w mistrzostwach, obecni na meczu finałowym Prezydent Koszalina i Przewodniczący Rady Miejskiej w Koszalinie oraz sędziowie otrzymali od kapitana z Lublina gadżety promocyjne miasta oraz próbki produktów wytwarzanych w Lublinie.
Lider Kołobrzegu Artur Gliszczyński miał realne szanse na zdobycie tytułu „Króla strzelców”. Miał co prawda stratę 23 punktów do Marka Dulewicza z Koszalina ale w meczu z Olsztynem zdobył ich aż 44, miał szansę powtórzyć ten wynik i z niej skorzystał. Zdobył 44 punkty, jego rywal musiał w tej sytuacji zdobyć 22 punkty by go wyprzedzić a w meczu finałowym to nie łatwe.
Lublin – Kołobrzeg 58-83 (13-19; 15-24; 11-18; 19-22). Dla Lublina Michał Kmieć 20 (1x3), Tomasz Kleczek 14 (1x3), dla Kołobrzegu Artur Gliszczyński 44 (5x3), Adrian Deceni 12.
Mecz o „złoto” rozegrali ze sobą zawodnicy z Koszalina i Zielonej Góry. Koszalinianie przeszli jak burza przez fazę grupową wygrywając wszystkie mecze, ekipa z Zielonej Góry w fazie grupowej prezentowała się bardzo dobrze a brakowało im tylko zmienników to też trudno było wskazać faworyta do tytułu.
Mecz rozpoczął się od wymiany „ciosów” kosz za kosz przy bardzo wysokiej skuteczności po obu stronach boiska. Trudno było upilnować zawodnikom z Koszalina świetnie grającego nie tylko w tym meczu Radosława Popioła ale wyciągnęli wnioski z obserwacji poprzednich spotkań Zielonej Góry i widać było, że nie będzie miał w tym meczu łatwej przeprawy. Pierwszą kwartę wygrali zawodnicy z Zielonej Góry 10-13.
W drugiej kwarcie ekipie koszalińskiej udało się odrobić straty i doprowadzić do remisu głównie dzięki świetnej dyspozycji lidera zespołu Marka Dulewicza – 8 pkt w kwarcie, 14 do połowy meczu (do zdetronizowania Artura Gliszczyńskiego potrzebne było jeszcze 8) ale też dzięki mądrej obronie, którą koszalinianie mocno ograniczyli finezyjnie grającego R. Popioła, który do połowy meczu zdobywał punkty tylko z rzutów osobistych.
W trzeciej kwarcie zawodnikom z Koszalina udało się zdobyć ośmiopunktową przewagę - największą w meczu. Był to wyraźny kryzys grających tylko w pięciu zawodników Zielonej Góry. M. Dulewicz dołożył w tej kwarcie 5 punktów do swojego dorobku i brakowało mu do korony jeszcze tylko 3.
W ostatniej części meczu ekipa z Koszalina utrzymywała wypracowaną przewagę tylko przez klika minut. Zawodnicy z Zielonej Góry głównie dzięki Pawłowi Wysockiemu (środkowy) w części odrobili stratę, przewaga Koszalina pod koniec meczu wynosiła tylko 2 punkty. Gracze z Zielonej Góry zaczęli faulować by próbować zdobyć piłkę przy ewentualnych niecelnych rzutach osobistych przeciwników a że mieli dopiero jeden faul musieli sfaulować aż 4 razy by osiągnąć zamierzony cel. Piąty faul drużyny popełnili dopiero na 12 sekund przed końcem meczu a rzuty osobiste miał wykonać Krzysztof Gliszczyński. M. Dulewicz zdobył w czwartej kwarcie do tego czasu tylko 2 punkty co oznaczało, że zrównał swój dorobek z A. Gliszczyńskim. Po przerwie na żądanie K. Gliszczyński wykonał zadanie najlepiej jak mógł, trafił pierwszy rzut (3 pkt przewagi) a po drugim niecelnym rzucie piłkę zebrał Marek Cieśliński, który podał ją M. Dulewiczowi, ten ostatni zdobył 2 pkt i był jeszcze przy tym faulowany. Do końca meczu pozostało tylko 6 sekund i na koszalińskiej ławce było słychać okrzyki radości: „mamy króla, mamy mistrza”. M. Dulewicz wykonał celnie rzut osobisty czym ustanowił wynik spotkania.
Koszalin – Zielona Góra 54-48 (10-13; 16-13; 13-7; 15-15)
Mecz mógł się podobać, walki i zaangażowania wszystkich zawodników było wystarczająco na miarę finału turnieju mistrzowskiego.
Zawodnicy z Koszalina zostali I Mistrzami Polski Pracowników Samorządowych.
Prezydent Miasta Koszalina Mirosław Mikietyński oraz Przewodniczący Rady Miejskiej w Koszalinie Ryszard Wiśniewski dokonali dekoracji zwycięzców. Wszystkie zespoły otrzymały atrakcyjne puchary i dyplomy, a zawodnicy oryginalne statuetki wraz z atrakcyjnymi nagrodami.
Tytuł Najlepszego zawodnika turnieju i tytuł najlepszego rozgrywającego uzyskał Radosław Popiół z Zielonej Góry.
Tytuł „Króla strzelców” otrzymał Marek Dulewicz z Koszalina – 135 punktów.
Tytuł „Króla strzelców z trzy” otrzymał Mariusz widz z Białogardu – 19 trafień.
Tytuł najlepszej zawodniczki otrzymała Hanna Bogucka z Koszalina.
Tytuł najlepszego centra otrzymał Jerzy Żytkowski z Lublina.
Tytuł najlepszego obrońcy otrzymał Jakub Sosiński z Włocławka.
Grzegorz Śliżewski
rzecznik prasowy prezydenta Koszalina