Międzynarodowa ekspedycja samochodowa „Toruń - Workuta - Bajdarata 2011" wyruszyła 10 marca spod Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. To wspólne przedsięwzięcie podróżników, naukowców i dziennikarzy, którego celem jest dotarcie do położonej na skraju Europy Workuty - miasta, w którym zginęły  tysiące więźniów politycznych z czasów stalinowskich.

Głównym sponsorem wyprawy jest Urząd Marszałkowski. Bierze w niej udział 9 osób. Kierownikiem przedsięwzięcia jest Jacek Kiełpiński, managerem Radosław Rzeszotek, a kierownikiem naukowym profesor Marek Grześ.  Pierwsi dwaj zwrócili się także z wnioskiem do Urzędu Marszałkowskiego o uhonorowanie Medalem Marszałka mieszkańca regionu, Michała Tatarzyckiego, który spędził niemal dziesięć lat w workuckim łagrze (więcej na ten temat napisano tutaj).  

Do Workuty pojechały załadowane sprzętem trzy terenowe samochody nazwane przez uczestników „Bydgoszcz", „Toruń" i „Włocławek". - Imiona wozów to symbol regionalnego charakteru tej wyprawy i spójności naszego województwa - powiedział marszałek Piotr Całbecki, który dał sygnał do rozpoczęcia ekspedycji.

Celem wyprawy jest dotarcie do północno-wschodniej geograficznej granicy Europy i Azji, ujścia rzeki Bajdaraty do Zatoki Bajdarackiej na Morzu Karskim. Wcześniej nikt nie dotarł do tego miejsca pojazdem kołowym - do Workuty nie prowadzi żadna droga z wyjątkiem kolejowej. Jest to możliwe jedynie zimą, gdy bagna i rzeki skute są lodem.

Uczestnicy ekspedycji zabrali ze sobą tablicę upamiętniającą śmierć tysięcy zesłańców - także tych z Polski, budowniczych żelaznej drogi do Workuty - symbolu gułagu. W porozumieniu z władzami Workuty tablica zostanie umieszczona na terenie jednego z byłych obozów pracy.

Patronat nad przedsięwzięciem objął Rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Republiki Litewskiej, Senacka Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za granicą. Akcję sponsoruje Marszałek Piotr Całbecki.


Beata Krzemińska
rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego


Zam. /tb/