Nie ma koalicji w Radzie Warszawy między SLD a PO, jest tylko porozumienie programowe między PO i LiD - tak skomentował w piątek przewodniczący Rady Warszawy Lech Jaworski apel warszawskiego PiS o "natychmiastowe zerwanie koalicji z SLD" w Radzie Miasta i zarządzie stolicy.
Z apelem takim w piątek zwrócił się szef warszawskiego PiS Maciej Więckowski do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Walz (PO).
"Nie ma koalicji między Lewicą i Demokratami, czy jak PiS mówi między SLD a PO, tylko jest porozumienie programowe, które nie ma charakteru umowy koalicyjnej, o czym PiS doskonale wie" - powiedział Jaworski.
Na konferencji prasowej Więckowski oświadczył, że PiS składa Platformie propozycję przystąpienia do rozmów programowych.
"Nie słyszałem o żadnych propozycjach. Myślę, że one nawet nie nastąpią, jest to rzucanie haseł pod publikę" - podkreślił Jaworski.
Stołeczni działacze PiS podkreślali, że ich apel związany jest "obrazem SLD" jaki wyłania się - według nich - z ujawnionej w mediach treści rozmowy b. premiera i polityka SLD Józefa Oleksego z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym.
Zdaniem Jaworskiego, taśmy "robią rzeczywiście wrażenie i przerażają" i należy tą sprawę "głęboko wyjaśnić".
"Osobiście wzywam PiS do natychmiastowego zerwania koalicji z Samoobroną, której wiceprzewodniczący (Jerzy Maksymiuk - red. PAP) właśnie został skazany na 9 miesięcy więzienia w zawieszeniu" - powiedział Jaworski.