Miasta będą mogły kierować ruch rowerów po buspasach lub „pod prąd” bez wyznaczania pasów ruchu. Ułatwienia przewiduje projekt rozporządzenia MIR
Miasta będą mogły bez przeszkód wprowadzać ruch rowerów po buspasach lub „pod prąd” bez wyznaczania pasów ruchu. Takie ułatwienia wprowadza projekt nowego rozporządzenia MIiR.
We wtorek, 3 czerwca rozpoczęły się konsultacje społeczne projektu rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych, które umożliwia samorządom wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań w organizacji ruchu ułatwiających rowerzystom poruszanie się po drogach.
Projekt ma ułatwić m.in. wyznaczanie na jezdniach śluz dla rowerów oraz wprowadzanie dwukierunkowego ruchu rowerowego na ulicach jednokierunkowych („pod prąd”). Rozporządzenie umożliwi też wprowadzenie ruchu rowerów na buspasy oraz wprowadzenie nowych, trójkolorowych sygnalizatorów świetlnych dedykowanych specjalnie dla rowerzystów.
- To rozporządzenie jest odpowiedzią na postulaty zarówno rowerzystów, jak i miast które te dobre rozwiązania promują – podkreślił wiceminister rozwoju Paweł Orłowski.
Dodał, że celem przepisów jest z jednej strony wsparcie dla wprowadzenia zwiększonego ruchu rowerów w miastach, a z drugiej uświadomienie mieszkańcom, że na krótkich dystansach rower jest lepszym środkiem lokomocji niż auto.
Orłowski zaznaczył, że projektowane rozporządzenie nie narzuca samorządom konkretnych rozwiązań, a jedynie daje tzw. „skrzynkę z narzędziami", dzięki której będą miały więcej możliwości kreowania przyjaznej przestrzeni miejskiej.
- Tam gdzie np. będzie duże natężenie ruchu miejskiego, czy też są wąskie jezdnie nie zawsze będzie racjonalne wprowadzenie tych rozwiązań. My dajemy podstawę prawną i narzędzia do stosowania przez miasta. Ale oczywiście to samorządy same zdecydują o możliwości wprowadzenia ich u siebie – dodał.
Wiceminister przypomniał, że są to rozwiązania sprawdzone i stosowane od lat za granicą (m.in. Holandii, Belgii i Niemczech). W Berlinie na około 200 km ulic jednokierunkowych dopuszczono ruch rowerowy w obu kierunkach, a we Francji od 1 lipca 2010 r. otwarto wszystkie ulice jednokierunkowe dla ruchu rowerowego w obu kierunkach.
O tym, że to dobre i bezpieczne rozwiązania przekonywał też wiceprezydent Gdańska Maciej Lisicki. Wyliczał, że po wprowadzeniu śluz rowerowych oraz ruchu rowerów „pod prąd” znacznie wzrosła dynamika ruchu rowerowego w mieście – osiągając w ciągu ostatnich dwóch lat 33 proc. - Obecnie ruch rowerowy stanowi ok. 5 proc. całkowitego ruchu w mieście. Natomiast na ok. 800 wypadków z udziałem rowerzystów tylko jeden miał związek z istniejąca organizacja ruchu „pod prąd” – mówił wiceprezydent.
W Polsce śluzy rowerowe na szeroką skale wprowadzi także Wrocław. Zastosowano je na 40 skrzyżowaniach, które dodatkowo wyposażono w trójkolorowe sygnalizatory rowerowe wzorowane na tych, które od lat działają w miastach zachodnioeuropejskich. Jak dotąd nie zarejestrowano tam żadnych zdarzeń drogowych z udziałem rowerzystów.
Konsultacje społeczne projektu rozporządzenia potrwają do końca czerwca. Szczegółowe zapisy dotyczące wprowadzania tych rozwiązań MIiR opracuje w oddzielnym rozporządzeniu w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Przewidywany termin rozpoczęcia konsultacji społecznych to koniec czerwca.
mp/Serwis Samorządowy PAP