Wszystko wskazuje na to, że Zachodniopomorskie może być liderem w pozyskiwaniu środków w ramach osi priorytetowej 4 „Zrównoważony rozwój obszarów zależnych od rybactwa
Wszystko wskazuje na to, że Zachodniopomorskie może być liderem w pozyskiwaniu środków w ramach osi priorytetowej 4 „Zrównoważony rozwój obszarów zależnych od rybactwa”, zawartej w Programie Operacyjnym „Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007-2013”.
Warunkiem uczestnictwa w programie jest powołanie do życia lokalnej grupy rybackiej (LGR), a następnie opracowanie lokalnej strategii rozwoju obszarów rybackich (LSROR).
- W naszym województwie trwają w 10 rejonach prace przy tworzeniu LGR. To najwięcej w Polsce. Jeśli strategie będą dobrze przygotowane, mamy szansę przyciągnąć do regionu niemałe kwoty – mówił dyrektor Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska w Urzędzie Marszałkowskim Jarosław Rzepa do przedstawicieli grup rybackich podczas spotkania, które odbyło się 2 września w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie.
– Spotkaliśmy się po to, aby jak najefektywniej wykorzystać możliwości płynące z osi 4. Motorem działania są tu samorządy, środowiska lokalne oraz środowiska rybackie, ale chcielibyśmy również połączyć potencjał gmin z siłami intelektualnymi naszych uczelni – powiedział wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego, Jan Krawczuk. – Dlatego dziś są z nami naukowcy z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, Uniwersytetu Szczecińskiego i Akademii Morskiej w Szczecinie.
Podczas spotkania obecni byli przedstawiciele LGR „Partnerstwo Jezior”, „Zalew Szczeciński”, „Stowarzyszenie Sieja”, Kołobrzeskiej Lokalnej Grupy Rybackiej, Stowarzyszenia Rybackiego Pojezierza Myśliborskiego, LGR Morza i Zalewu, Grupy Mieleńskiej, Stowarzyszenia „Partnerstwo Drawy, Stowarzyszenia „Darłowska Lokalna Grupa Rybacka oraz LGR „Sztorm”. Zakres ich działania będzie obejmował niemal całe województwo.
Zebrani kolejno przedstawili stopień zaawansowania w formalnym powoływaniu do życia lokalnych grup rybackich. Większość już złożyła wnioski o rejestrację w Krajowym Rejestrze Sądowym. Wszyscy przygotowują się do opracowania strategii – niektórzy współpracują w tym zakresie z uczelniami lub – jak LGR „Zalew Szczeciński” – z Morskim Instytutem Rybackim w Świnoujściu.
O ile początkowo nie było zainteresowania programem, to z chwilą uświadomienia, jak wielkie korzyści mogą płynąć dla beneficjentów, LGR borykają się wręcz z nadmiarem gmin chętnych do przystąpienia. Jednym z głównych warunków uczestnictwa w programie jest wymóg, by LGR swoim zasięgiem obejmowała obszar zamieszkały przez nie mniej, niż 10 tys. i aby nie przekraczała 100 tys. mieszkańców. Kolejny ważny warunek postawiony przez Unię Europejską, to zachowanie spójności terytorialnej (Lokalną Grupę Rybacką muszą tworzyć gminy, które ze sobą sąsiadują). W ten sposób oś 4 Programu Operacyjnego „Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007-2013” stawia środowiska lokalne przed koniecznością porozumienia się w imię pozyskania środków.
Największą trudnością w przygotowaniach do konkursu, który ma być ogłoszony w połowie października, jest brak uregulowań prawnych. Nie jest na przykład oszacowana wysokość tzw. wskaźnika rybackości (liczba osób zatrudnionych w sektorze rybackim przypadająca na ogólną liczbę mieszkańców na terenie LGR), która będzie jednym z najważniejszych kryteriów oceny wniosków.
- Niewykluczone, że o przyznaniu środków będzie decydować kolejność złożenia wniosków. Strategie nie będą konkurować z innymi wnioskami, tylko z punktacją, czyli kto pierwszy, ten lepszy – mówił obrazowo Dominik Gronet z Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego, który przedstawił najnowsze ustalenia z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (instytucji zarządzającej programem).
Bez względu na trudności, jakie trzeba pokonać, mieszkańcy zachodniopomorskiego, a zwłaszcza rybacy, hodowcy ryb, przetwórnie i firmy z nimi kooperujące mocno interesują się nową osią. – To realna możliwość rozwoju regionu. Każda grupa ma szansę na poprawę infrastruktury i rozwój firm rybackich. Dziwię się, że radni z niektórych gmin mieli opory przed podjęciem uchwał o przystąpieniu do LGR. Teraz, aby działać skutecznie, potrzebujemy wiedzy i sprawnego przepływu informacji – powiedział nam wójt Gminy Mielno, reprezentujący Mieleńską Grupę Rybacką, Zbigniew Choiński.
Źródło:
Portal Urzędu Marszałkowskiegokkż/