W Sosnowcu jest sto schronów dla ludności. W Dąbrowie Górniczej kilkanaście. Jak informuje Paweł Kędzior z dąbrowskiego magistratu lokalizacja obiektów jest poufna. Skąd więc ludzie mają wiedzieć gdzie się schronić?
Na terenie Sosnowca jest sto schronów dla ludności cywilnej. W Dąbrowie Górniczej... kilkanaście. Tak przynajmniej możemy domniemywać, na podstawie wypowiedzi Pawła Kędziora z Biura Prasowego dąbrowskiego magistratu. Bo takie informacje są tam poufne.
Grzegorz Dąbrowski, rzecznik sosnowieckiego Urzędu Miejskiego liczbę bunkrów podał konkretną, ale o lokalizacji też mówić nie chce - czytamy w "Dzienniku Zachodnim". - Ze względu na bezpieczeństwo cywilne dokładna lokalizacja nigdy nie jest podawana wcześniej publicznie - tłumaczy Dąbrowski.
Paweł Kędzior dodaje, że były przypadki włamań i niszczenia takich schronów. Dlatego nie mówią gdzie są. Są podobno na terenach zurbanizowanych a także w większych zakładach przemysłowych. Co jednak w sytuacji, kiedy mieszkańcy będą potrzebowali skorzystać ze schronów?
- Mieszkańcy zostaliby poinformowani czy to przez rozklejone ogłoszenia, czy przez megafon - zapewnia Kędzior. Ale już na przykład w Jaworznie urzędnicy tajemnicą się nie zasłaniają.
- Na terenie miasta znajdują się 72 ukrycia typu I i II, z czego 20 jest zlokalizowanych na terenach zakładów pracy. Ukrycia dla mieszkańców zlokalizowane są w dzielnicy osiedle Stałe, osiedle Tadeusza Kościuszki oraz w Szczakowej. Mieszkańcy mogą się o nich dowiedzieć w Wydziale Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności oraz u administratorów budynków - mówi Katarzyna Florek z jaworznickiego biura prasowego.
Problemu z ustaleniem lokalizacji schronu nie ma także w Żorach. - To nie są tajne informacje. Wszystkich schronów jest dwanaście. Najlepszej klasy są cztery na terenie byłej kopalni - mówi Tomasz Górecki z Urzędu Miejskiego w Żorach.
Jak podkreśla Renata Kostiw-Rydzek z Biura Prasowego śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, mieszkańcy mogą bez problemu uzyskać informację o budowlach ochronnych w wydziałach zarządzania kryzysowego miast i gmin. Informacje te także można uzyskać w Wydziale Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UW.
Mieszkańcy mają jednak mieszane uczucia.
Magdalena Nowacka
Więcej:
"Dziennik Zachodni"