12, 10 i 8 złotych to tegoroczne stawki dla egzaminatorów, którzy będą sprawdzać pisemne matury. Stawka zależy od tego, z jakiego przedmiotu jest to egzamin i na jakim poziomie
Nauczyciele dostaną mniej pieniędzy za sprawdzanie matur niż w zeszłym roku wypłaciły im niektóre samorządy. Samorządy jednak nie zamierzają się dokładać. „Matura jest egzaminem centralnym i nie może być finansowana z budżetu jednostek samorządowych. Nie może być takiej sytuacji jak w zeszłym roku, że jeden samorząd w Polsce zapłacił, drugi nie zapłacił” – uważają samorządowcy.
12, 10 i 8 złotych to tegoroczne stawki dla egzaminatorów, którzy będą sprawdzać pisemne matury. To, którą stawkę za arkusz otrzymają, zależy od tego, z jakiego przedmiotu jest to egzamin i na jakim poziomie (podstawowym czy rozszerzonym).
Wynagrodzenie za pracę podczas egzaminów ustnych dostaną nie tylko zarejestrowani egzaminatorzy, którzy będą przewodniczyli komisjom. Pieniądze należą się także dwóm nauczycielom danego przedmiotu, wchodzącym w skład komisji. Za czas ich pracy uznany będzie nie tylko czas rozmowy z uczniem, ale także ten, który poświęcą na ustalenie oceny. Wynagrodzenia nie dostaną natomiast nauczyciele pilnujący uczniów w trakcie pisemnej matury.
W ubiegłym roku szkolnym, ministerstwo edukacji narodowej nie przewidziało i nie przekazało samorządom żadnych środków na przeprowadzenie egzaminów dojrzałości, maturalnych i zawodowych w szkołach ponadgimnazjalnych. Nie stworzyło również żadnych regulacji prawnych normujących kwestię wynagrodzeń dla nauczycieli – egzaminatorów przeprowadzających egzaminy.
Samorządy musiały znaleźć na te cele dodatkowe środki w swoich budżetach. Kolejne pieniądze niektóre samorządy wyłożyły na wynagrodzenia nauczycieli. Nie było jednolitej interpretacji przepisów ani przez samorządy, ani przez sądy pracy. Przykładowo, starostwo w Tarnowie zapłaciło nauczycielom po 30 zł brutto za godzinę. W Krakowie na egzaminy maturalne z budżetu miasta wydatkowano kwotę 1 065 900 zł. Krakowscy egzaminatorzy dostali ok. 14 zł brutto za godzinę pracy.
W tym roku wprowadzenie rządowych stawek za sprawdzanie matur miało sprawę ujednolicić. Pieniądze mają być wypłacane przez okręgowe komisje egzaminacyjne, które zaproponowały zawieranie umów dotyczących przeprowadzania ustnej części egzaminu maturalnego. Jednak nie wiadomo, czy nauczyciele będą chcieli je zawierać, bo ich zdaniem zaproponowane stawki są za niskie.
„Zaproponowane stawki wynikają z wysokości środków, jakie na ten cel udało się wygospodarować w budżecie państwa na 2006 r. Zawarcie umów zaproponowanych przez okręgowe komisje egzaminacyjne nie jest obowiązkiem, a jedynie prawem nauczycieli; niepodpisanie umowy nie zwalnia nauczyciela z obowiązku uczestniczenia w części ustnej egzaminu maturalnego, jeżeli zostanie powołany przez dyrektora szkoły do przedmiotowego zespołu egzaminacyjnego” – wyjaśnia w liście do starostów, prezydentów i dyrektorów szkół wiceminister edukacji i nauki Jarosław Zieliński. Jak zapowiada, w przypadku niezawarcia przez nauczycieli tych umów niewykorzystane środki pozostaną w budżecie państwa i zostaną spożytkowane na inne cele zgodnie z przepisami prawa.
Na dodatkowe wynagrodzenie nauczycieli oceniających część ustną egzaminu maturalnego wygospodarowano z budżetu państwa około 13 mln zł.
Tymczasem samorządowcy obawiają się, że będą musieli wyrównać różnicę między zeszłoroczną a tegoroczną kwotą płaconą za egzaminy ustne nauczycielom. Niektóre stawki zapłacone przez powiaty w zeszłym roku były wyższe niż te zaproponowane przez rząd w tym roku.
Ministerstwo edukacji i nauki podkreśla, że obecne rozwiązanie jest przejściowe.
„Konieczna jest zmiana przepisów ustawowych zmierzająca do jednoznacznego uregulowania sprawy wynagradzania nauczycieli oceniających część ustną egzaminu maturalnego. Projekt odpowiednich zmian w przepisach ustawowych jest w toku prac legislacyjnych, jednak zmiany mogą zostać uchwalone uchwalone i wejść w życie nie wcześniej niż w roku szkolnym 2006/2007” – uważa wiceminister Jarosław Zieliński.
Anna Mikołajczyk-Kłębek
a.mikolajczyk@pap.pl
Czytaj również: