Szwedzi blokują. Prochy Habsburgów na razie nie wrócą do Żywca
04.06.2018
Lokalne władze szwedzkie nie wyraziły zgody na przeniesienie do Żywca prochów Karola Olbrachta Habsburga i żony Alicji Ankarcrony
Lokalne władze szwedzkie nie wyraziły zgody na przeniesienie do Żywca prochów ostatnich przedwojennych właścicieli dóbr żywieckich: Karola Olbrachta Habsburga i żony Alicji Ankarcrony. Prochy chciały w stulecie odzyskania niepodległości sprowadzić ze Szwecji władze Żywca.
Burmistrz Antoni Szlagor deklaruje, że miasto nie rezygnuje z pomysłu. "Chcemy, aby żywieccy Habsburgowie spoczęli w rodzinnej ziemi, nawet jeśli stanie się to później niż w tym roku, gdy przypada stulecie odzyskania niepodległości oraz 750-lecie Żywca” – powiedział.
Jak dodał, w Szwecji w imieniu Żywca występował konsul RP, ale władze regionu sztokholmskiego nie zgodziły się na przeniesienie. Odwołanie nie przyniosło skutku, więc sprawa trafiła do tamtejszego sądu administracyjnego.
Zgodę na przeniesienie prochów rodziców do Polski wyraziło dwoje żyjących potomków rodu: Renata Maria oraz Karol Stefan.
Dobra żywieckie trafiły w ręce Habsburgów w 1838 r. Od Wielopolskich odkupił je arcyksiążę Karol Ludwik. W 1895 r. odziedziczył je arcyksiążę Karol Stefan Habsburg, który zapoczątkował żywiecką linię rodu. To oni wybudowali w mieście m.in. browar, współcześnie jeden z największych w Polsce, a także pałac.
Ostatnimi przedwojennymi właścicielami dóbr był arcyksiążę Karol Olbracht Habsburg z małżonką - szwedzką księżną Alicją Ankarcroną. Oboje byli przywiązani do polskości; finansowali wiele przedsięwzięć kulturalnych, naukowych, towarzystw i organizacji społecznych. Arcyksiążę był pułkownikiem Wojska Polskiego. Po 1939 r. nie podpisał volkslisty, za co był więziony przez Niemców. Księżna złożyła przysięgę AK. Za działalność w konspiracji została uhonorowana Krzyżem Walecznych. Niemcy stosowali wobec Habsburgów z Żywca represje. Zarekwirowali ich majątek.
Po wojnie Karol Olbracht i Alicja oraz dzieci - Maria Krystyna, Renata Maria i Karol Stefan, wyemigrowali do Szwecji. Władze komunistyczne odebrały im polskie obywatelstwa.
W marcu 1993 r. księżna Maria Krystyna ponownie otrzymała paszport Rzeczypospolitej Polskiej. Do kraju na stałe powróciła we wrześniu 2001 r. Zamieszkała w dawnej żywieckiej posiadłości Habsburgów, w niewielkim mieszkaniu, w miejscu, gdzie przed wojną była kręgielnia. Zmarła w wieku 88 lat.
Pochowana została w rodzinnej krypcie w żywieckiej konkatedrze, gdzie spoczywaja także rodzice arcyksiążęcej pary - Karol Stefan i Maria Teresa - oraz Olbracht Maksymilian.
Szwedzi blokują. Prochy Habsburgów na razie nie wrócą do Żywca
04.06.2018
Lokalne władze szwedzkie nie wyraziły zgody na przeniesienie do Żywca prochów Karola Olbrachta Habsburga i żony Alicji Ankarcrony
Lokalne władze szwedzkie nie wyraziły zgody na przeniesienie do Żywca prochów ostatnich przedwojennych właścicieli dóbr żywieckich: Karola Olbrachta Habsburga i żony Alicji Ankarcrony. Prochy chciały w stulecie odzyskania niepodległości sprowadzić ze Szwecji władze Żywca.
Burmistrz Antoni Szlagor deklaruje, że miasto nie rezygnuje z pomysłu. "Chcemy, aby żywieccy Habsburgowie spoczęli w rodzinnej ziemi, nawet jeśli stanie się to później niż w tym roku, gdy przypada stulecie odzyskania niepodległości oraz 750-lecie Żywca” – powiedział.
Jak dodał, w Szwecji w imieniu Żywca występował konsul RP, ale władze regionu sztokholmskiego nie zgodziły się na przeniesienie. Odwołanie nie przyniosło skutku, więc sprawa trafiła do tamtejszego sądu administracyjnego.
Zgodę na przeniesienie prochów rodziców do Polski wyraziło dwoje żyjących potomków rodu: Renata Maria oraz Karol Stefan.
Dobra żywieckie trafiły w ręce Habsburgów w 1838 r. Od Wielopolskich odkupił je arcyksiążę Karol Ludwik. W 1895 r. odziedziczył je arcyksiążę Karol Stefan Habsburg, który zapoczątkował żywiecką linię rodu. To oni wybudowali w mieście m.in. browar, współcześnie jeden z największych w Polsce, a także pałac.
Ostatnimi przedwojennymi właścicielami dóbr był arcyksiążę Karol Olbracht Habsburg z małżonką - szwedzką księżną Alicją Ankarcroną. Oboje byli przywiązani do polskości; finansowali wiele przedsięwzięć kulturalnych, naukowych, towarzystw i organizacji społecznych. Arcyksiążę był pułkownikiem Wojska Polskiego. Po 1939 r. nie podpisał volkslisty, za co był więziony przez Niemców. Księżna złożyła przysięgę AK. Za działalność w konspiracji została uhonorowana Krzyżem Walecznych. Niemcy stosowali wobec Habsburgów z Żywca represje. Zarekwirowali ich majątek.
Po wojnie Karol Olbracht i Alicja oraz dzieci - Maria Krystyna, Renata Maria i Karol Stefan, wyemigrowali do Szwecji. Władze komunistyczne odebrały im polskie obywatelstwa.
W marcu 1993 r. księżna Maria Krystyna ponownie otrzymała paszport Rzeczypospolitej Polskiej. Do kraju na stałe powróciła we wrześniu 2001 r. Zamieszkała w dawnej żywieckiej posiadłości Habsburgów, w niewielkim mieszkaniu, w miejscu, gdzie przed wojną była kręgielnia. Zmarła w wieku 88 lat.
Pochowana została w rodzinnej krypcie w żywieckiej konkatedrze, gdzie spoczywaja także rodzice arcyksiążęcej pary - Karol Stefan i Maria Teresa - oraz Olbracht Maksymilian.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny
woj/
Zapisz się na newsletter
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.