Ze zdumieniem czytam, że diety radnych mogą zostać podwyższone – pisze pracownik jednego z urzędów samorządowych. Twierdzi, że płace urzędników z kilkunastoletnim stażem pracy są niesprawiedliwie niższe od diet radnych
Ze zdumieniem czytam informację, że diety radnych mogą zostać podwyższone – pisze w liście do redakcji pracownik jednego z urzędów samorządowych. Płace podinspektorów czy inspektorów, którzy mają kilkunastoletni staż pracy i wykształcenie wyższe są bardzo często niższe niż dieta radnego – podkreśla.
Oto list, który otrzymaliśmy:
Ze zdumieniem czytam informację, że diety radnych powiatowych mogą zostać podwyższone , gdy tymczasem płace dla pracowników na stanowiskach takich jak np podinspektor czy inspektor, którzy mają kilkuletni lub kilkunastoletni staż pracy i wykształcenie wyższe są bardzo często niższe niz dieta radnego powiatowego, który praktycznie poświęca co najwyżej kilka dni na uczestnictwo w posiedzeniach rady lub komisji i praktycznie nie ponosi żadnej odpowiedzialności.
Czy w tym kraju jakim jest Polska nie ma nikogo rozsądnego , kto ten idiotyzm zlikwiduje i spowoduje ,że poniżające wynagrodzenia dla w/w grupy pracowników wreszcie zostaną ustalone na racjonalnym poziomie, bo przecież już sam taryfikator jest tak stworzony, że kwestię awansu zawodowego i realnej poprawy sytuacji materialnej można uznać za mało realne mrzonki co niestety potwierdza praktyka.
Jak napisaliśmy kilka dni temu w związku z projektem nowej ustawy budżetowej mogą wzrosnąć diety radnych. Ich maksymalna wysokość uzależniona jest od kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. W roku 2008 stawka ta wzrośnie o 40 zł i wyniesie 1.766 zł.
/dp/
Więcej: Kroją się podwyżki