Zakończył się pierwszy etap budowy Pomnika- Hospicjum Miastu Oświęcim, którego pomysłodawcami są byli więźniowie KL Auschwitz. Szefowa fundacji założonej dla wybudowania placówki, Helena Wisła, powiedziała w poniedziałek, że dzięki funduszom rządu włoskiego udało się doprowadzić inwestycję do stanu surowego zamkniętego.

Fundacja finansowała budowę z pieniędzy przekazanych przez rząd Włoch. Było to ponad 1,65 miliona złotych.

Na wybudowanie hospicjum potrzeba jednak około 5,5-6 milionów złotych. Tymczasem oprócz pieniędzy od rządu włoskiego, a także około 600 tys. zł z Polsko-Japońskiego Funduszu Złotowego na zakup sprzętu medycznego do placówki, nie udało się zgromadzić większych sum. Helena Wisła liczy jeszcze na wpłaty okolicznych samorządów. We wrześniu fundacja wystąpi też o grant do rządu Norwegii.

Szefowa fundacji nie pokusiła się o podanie choćby przybliżonej daty zakończenia budowy. "Chcielibyśmy, aby stało się to jak najszybciej. Będzie to jednak zależało od pieniędzy" - wyjaśniła.

Pomnik-Hospicjum Miastu Oświęcim upamiętni miejscową ludność, która niosła pomoc więźniom. Byli więźniowie KL Auschwitz nigdy nie zapomnieli, że często tylko dzięki ich pomocy przeżyli wojnę. Oświęcimianie przekazywali im jedzenie, leki i odzież, pośredniczyli w wymianie informacji, pomagali w organizowaniu ucieczek i dawali schronienie uciekinierom. Wielu z nich przypłaciło odwagę życiem swoim, a nierzadko także swych rodzin.