2 tys. zł może dodatkowo zarobić nauczyciel sprawdzający matury pisemne. Za egzaminy ustne płacą samorządy w ramach nadgodzin
Nawet 2 tys. zł może dodatkowo zarobić nauczyciel sprawdzający matury pisemne. Za egzaminy ustne płacą samorządy w ramach nadgodzin.
Zasady opłacania nauczycieli za pracę podczas matur reguluje rozporządzenie ministra edukacji narodowej w sprawie warunków wynagradzania egzaminatorów. Ustala ono stawkę, która jest określona procentowo od wynagrodzenia nauczyciela dyplomowanego. Całość wynagrodzenia uzależniona jest od liczby ocenionych prac.
Dla matur przewidziane są trzy stawki, a ich wysokość związana jest z rodzajem sprawdzanych egzaminów. Najwyższa wynosi 29,11 zł brutto za każdy sprawdzony arkusz egzaminacyjny - otrzymują ją egzaminatorzy, oceniający prace pisemne z języka polskiego na poziomie podstawowym lub rozszerzonym oraz prace z języka obcego nowożytnego na poziomie rozszerzonym. 24,91 zł to stawka za sprawdzone prace na poziomie rozszerzonym z wszystkich innych przedmiotów, a 20,71 zł za każdą sprawdzoną maturę na poziomie podstawowym.
- Organizując ocenianie, musimy zaplanować, ile prac będzie przekazanych do sprawdzenia do danego zespołu egzaminacyjnego, w zależności od tego ilu jest w nim egzaminatorów - mówi Jolanta Gołaszewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży. - Jeśli chodzi o język polski na jednego egzaminatora przypada około 50-70 prac - dodaje.
A to oznacza, że poloniści mogą zarobić przy pisemnych maturach nawet 2 tys. zł. To są dodatkowe pieniądze, które nauczyciele otrzymują w ramach umowy o dzieło. Sprawdzanie matur rozpoczyna się w piątkowe popołudnie i trwa przez weekend. Odbywa się w ośrodkach oceniana, które są zlokalizowane w różnych szkołach na terenie województw.
Inaczej jest z maturami ustnymi - te odbywają się w ramach obowiązków nauczycieli i w ramach ich godzin pracy.
- Ewentualne wynagrodzenie wypłacane jest z tytułu godzin ponadwymiarowych, jeśli takowe występują - informuje Eugenia Potęga z wydziału edukacji starostwa powiatowego we Wrześni.
Jak przypomina, stawka za godziny ponadwymiarowe wynika z osobistego zaszeregowania nauczyciela - w zależności od tego, czy jest dyplomowany, mianowany czy kontraktowy.
- Rzeczywiście jest to kolejne zadanie, które spadło na barki samorządów - mówi Krzysztof Guzek, zastępca naczelnika Wydziału Edukacji w Elblągu. - W tej chwili trudno jednoznacznie stwierdzić, czy subwencja oświatowa pokrywa finansowanie nowego zadania. Wymaga to analizy i dostarczenia przez wszystkie szkoły danych, a ze względu na matury jest to teraz utrudnione - dodaje.
Matury rozpoczęły się w środę 4 maja sprawdzianem z języka polskiego. Sesja egzaminów pisemnych potrwa do 24 maja; ustne przeprowadzane będą do 27 maja.
/aba/