Każdy dodatkowy pieniądz na drogi lokalne jest istotny. Oczekiwaliśmy jednak, że rząd udostępni środki które już ma – powiedział Andrzej Porawski z ZMP
Każdy dodatkowy pieniądz na drogi lokalne jest istotny. Oczekiwaliśmy jednak, że rząd udostępni środki które już ma, a nie będzie sięgał do kieszeni obywateli – powiedział sekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Andrzej Porawski, oceniając projekt ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych.
Złożony w Sejmie przez posłów PiS projekt ustawy przewiduje zmianę zasady finansowania dróg zarządzanych przez jednostki samorządu terytorialnego. Parlamentarzyści zaproponowali utworzenie Funduszu Dróg Samorządowych, który ma być organem rządowym, zarządzającym systemem dofinansowania budowy i modernizacji dróg gminnych, powiatowych oraz mostów na drogach wojewódzkich.
Przychody FDS będą stanowić głównie wpływy z nowo wprowadzanej opłaty drogowej, której stawka została ustalona na poziomie 20 gr za litr paliwa. Z szacunków projektodawców wynika, że opłata drogowa zapewni wpływy w wysokości ok. 4-5 mld zł rocznie. Połowa kwoty zostanie przeznaczona na Funduszu Dróg Samorządowych natomiast reszta wpływów z opłaty drogowej zasili Krajowy Funduszu Drogowy.
Przedstawiciele korporacji samorządowych pozytywnie ocenili pomysł przeznaczenia dodatkowych środków na rozwój dróg lokalnych. „Każdy dodatkowy pieniądz na drogi lokalne jest istotny. Zwłaszcza że finansowanie dróg gminnych i powiatowych z funduszy unijnych jest dalece niewystarczające” – zaznaczył Porawski.
Inicjatywę wsparcia dróg gminnych i powiatowych pochwalił również Jacek Bergman, wójt gminy Cekcyn, członek zarządu Związku Gmin Wiejskich. „Jest ogromne zapotrzebowanie na utworzenie takiego oddzielnego Funduszu Dróg Samorządowych. Od wielu lat wnioskujemy, aby znaleźć środki na realizacje inwestycji na drogach gminnych i powiatowych, dlatego cieszymy się, że zauważona została potrzeba inwestowania w drogi samorządowe” – podkreślił wójt.
Samorządowcy uważają jednak, że mimo potrzeby dofinansowania dróg lokalnych, podwyżka ceny paliwa jest niedopuszczalna. „Po tym jak rząd zdecydował się przeznaczyć dodatkowe 26 mld zł na drogi krajowe złożyliśmy postulat, aby przeznaczono również dodatkowe środki na drogi lokalne. Oczekiwaliśmy jednak, że rząd udostępni środki, które już ma, a nie będzie sięgał do kieszeni obywateli” – podkreślił Porawski.
Przeciwny wprowadzeniu dodatkowej opłaty paliwowej jest również burmistrz Podkowy Leśnej, sekretarz Unii Miasteczek Polskich Artur Tusiński.
„Dodatkowe środki na drogi lokalne są potrzebne, ale nie z kieszeni kierowców. Mam duże wątpliwości czy odgórnie nałożony podatek na wszystkich użytkowników dróg wydatnie wpłynie na poprawę jakości dróg gminnych. Moim zdaniem nie tędy droga” – ocenił Tusiński.
W opinii burmistrza „państwo ewidentnie sobie nie radzi, za wszelką cenę próbuje załatać dziury budżetowe, a teraz stara się sięgnąć do kieszeni najlepiej zarządzanych samorządów”. „Mieszkańcy np. Podkowy Leśnej nie dość, że płacą +janosikowe+, to zapłacą jeszcze podatek od transportu i te pieniądze do nich nie trafią” – dodał.
Jacek Bergman zwrócił uwagę, że podwyżka cen paliwa jest kwestią „dyskusyjną”, ponieważ będzie miała wpływ na całą gospodarkę, w szczególności na ceny innych produktów.
„Zastanawia mnie, dlaczego wpływy z dodatkowej opłaty za paliwo miałyby być dzielone pomiędzy drogi krajowe i samorządowe. Warto też zastanowić się, czy nie ma innych możliwości pozyskania środków na drogi gminne i powiatowe niż dodatkowa opłata za paliwo” – dodał członek zarządu ZGW RP.
Pomysł pozyskania funduszy na rozwój dróg lokalnych z innego żródła ma Artur Tusiński. Burmistrz Podkowy Leśnej proponuje, aby jednostki samorządu terytorialnego otrzymały większy udział w podatku od dochodu.
„Dużo prostszym sposobem będzie przyznanie gminom 10 proc. więcej udziałów w PIT. Wtedy lokalna wspólnota dzieli się własnymi pieniędzmi. Natomiast w zaproponowanym projekcie ustawy wprowadza się kolejny podatek Jest to kolejny podatek, który nie wiadomo jak ma być rozdzielany” – ocenił Tusiński.
mm/ woj/