Plagą jest masowość polskich uczelni...Wicepremier o nowym algorytmie podziału dotacji
Nowy sposób podziału dotacji między uczelnie stawia na jakość nauczania, a nie na masowość - powiedział w poniedziałek wicepremier, minister nauki Jarosław Gowin.
Zapowiedział, że rozporządzenie wprowadzające nowy algorytm zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2017 r.
W Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego podsumowano w poniedziałek prace nad nowym rozporządzeniem. Wprowadza ono nowy sposób podziału między uczelnie dotacji podstawowej z budżetu państwa. W pierwszej połowie listopada skończyły się konsultacje społeczne w sprawie projektu rozporządzenia, a resort nauki wniósł już po konsultacjach poprawki do projektu.
Jarosław Gowin zapowiedział, że rozporządzenie podpisze w najbliższych dniach - być może jeszcze w tym tygodniu.
Nowy algorytm ma premiować m.in. utrzymanie na uczelni odpowiedniej relacji między liczbą studentów a liczbą kadry dydaktycznej. Poza tym dotacja powiązana byłaby też z kategorią naukową jednostki, liczbą realizowanych tam projektów badawczych.
W nowym algorytmie ma być także zmniejszony efekt "dziedziczenia" dotacji przez uczelnię z roku na rok. Zmiany te następować będą dwuetapowo. W obecnym algorytmie ta stała przeniesienia wynosiła 65 proc., w roku 2017 wyniesie 57 proc., a od 2018 r. ma spaść do 50 proc.
"Jestem przekonany, że algorytm bardzo szybko spowoduje przestawienie się wszystkich uczelni publicznych w Polsce na azymut jakości, a nie ilości" - powiedział Gowin. Jak przyznał, w obowiązującym dotąd algorytmie finansowania nagradzano bardziej te uczelnie, które przyjmowały więcej studentów. Jego zdaniem nowe rozwiązania pomogą przezwyciężyć "największą plagę polskich uczelni - tą plagą jest masowość".
"Nagradzać będziemy uczelnie już nie za liczbę studentów, tylko za odpowiednią proporcję między liczbą studentów a liczbą pracowników naukowych" - powiedział Gowin.
Początkowo resort planował, że na jednego wykładowcę powinno przypadać 11-13 studentów i doktorantów. Po konsultacjach zdecydowano, że wskaźnik ten będzie wynosił 13.
"Niestety, (...) są uczelnie publiczne w Polsce, gdzie ta proporcja wynosi jeden do trzydziestu. To pokazuje, do jak drastycznego umasowienia procesu kształcenia doszło na części polskich uczelni" - mówił minister.
Gowin uspokajał, że w nowych przepisach wprowadzono "tunel bezpieczeństwa" - uczelnia nie może w ciągu roku stracić (ani też zyskać) więcej niż 5 proc. dotacji. Ma to zapewnić szkołom wyższym większą stabilność finansowania.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
wk/Serwis Samorządowy PAP