Ewentualny podział województwa mazowieckiego narazi okrojony region na gigantyczne straty finansowe – przekonują marszałek i prezydent stolicy.
Ewentualny podział województwa mazowieckiego narazi okrojony region na gigantyczne straty finansowe – przekonują marszałek i prezydent stolicy.
Wydzielenie Warszawy z woj. mazowieckiego jest jednym z elementów programu PiS. „Mamy tę sprawę przemyślaną i nie będzie problemu, żeby taki projekt ustawy szybko powstał” – zapowiadał na początku września wicepremier Jacek Sasin. W poniedziałek do pomysłu odniósł się Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego i Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
„PiS gra tym przed każdymi wyborami. Obiecują utworzenie nowych województw, bazują na resentymentach i obiecują górę pieniędzy nie wiadomo skąd” – ocenia marszałek Adam Struzik.
Jego zdaniem pomysłodawcy tej reformy nie podają żadnych danych pokazujących efekty takich zmian. Tymczasem według władz samorządu województwa i Warszawy nowy podział administracyjny nie wpłynie na zachowanie po 2020 r. środków unijnych. Jak przypominają, od stycznia 2018 r. obowiązuje nowy podział statystyczny. Na potrzeby unijnych wyliczeń województwo traktowane jest jako dwa obszary NUTS2: Warszawski stołeczny i Mazowiecki regionalny.
„Trwają prace nad nowym budżetem unijnym. Już od 2014 r. władze Mazowsza we współpracy z władzami m.st. Warszawy zabiegały, aby obowiązujący podział statystyczny został wzięty pod uwagę przy podziale nowych środków unijnych. Wszystko wskazuje na to, że te starania odniosą pozytywny skutek – najnowsze wersje dokumentów Komisji Europejskiej uwzględniają nasze postulaty w tym zakresie” – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. „Powracająca propozycja podziału administracyjnego nie zwiększy puli środków unijnych dla Mazowsza” – podkreśla.
Według przeciwników propozycji PiS wydzielenie metropolii warszawskiej z Mazowsza nie dość, że nie przyniesie żadnej zmiany, jeśli chodzi o fundusze europejskie, to jeszcze przyniesie negatywne konsekwencje dla pozostałej części Mazowsza, bo radykalnie ograniczy wpływy okrojonego regionu z podatku CIT.
„Wyłączenie administracyjne metropolii warszawskiej sprawi, że nowe województwo mazowieckie będzie miało niewiele mniejszą powierzchnię (ok. 85 proc. dotychczasowej) i ok. połowę mieszkańców. Najważniejszy dochód województwa, czyli CIT wyniesie zaledwie 13 proc. obecnych wpływów z tego tytułu” – podkreślono w komunikacie.
„Co taka zmiana oznaczałaby dla Warszawy? Jeszcze większe „janosikowe” – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. „Nie ma mowy o zrównoważonym rozwoju, gdy chce się utworzyć bardzo bogate województwo stołeczne, które za chwilę płaciłoby powiększone „janosikowe” (już nie tylko jako miasto, ale także jako województwo), i drugie województwo wokół, które zostałoby pozbawione większości dochodów” - argumentuje.
Jak wylicza marszałek Struzik, nowe Mazowsze, już bez Warszawy, miałoby do utrzymania 76 proc. obecnie nadzorowanych dróg, blisko 50 proc. szpitali i instytucji kultury. W sumie spośród 117 wojewódzkich samorządowych jednostek organizacyjnych i spółek (szpitale, spółki, instytucje kultury) 45 związanych jest bezpośrednio ze stolicą, 58 z resztą województwa, a 14 ma charakter ogólnowojewódzki, co oznacza, że przy hipotetycznym podziale województwa instytucje te będą musiały zostać podwojone.
O wydzieleniu Warszawy z reszty województwa mówił na konwencji programowej w Radomiu prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wcześniej takie kroki zapowiadał wicepremier Jacek Sasin. Jak mówił, jest to w programie PiS.
"W tej kadencji Sejmu doprowadziliśmy do rozdzielenia województwa mazowieckiego na dwa odrębne byty statystyczne. To nie wystarczy, bo w UE panuje zasada, że podmioty statystyczne powinny pokrywać się z podmiotami administracyjnymi. Prowadzimy dyskusję z Komisja Europejską w tej sprawie, w kontekście nowej perspektywy budżetowej (UE - PAP). Chodzi o nową perspektywę budżetową i o to, jak będzie traktowane Mazowsze" - mówił Sasin.
Wicepremier ocenił, że Mazowsze wraz z Warszawą jest traktowane jak bogate województwo. "Nie możemy uciekać od faktu, że jest to region niezwykle zróżnicowany. Mamy bardzo bogatą Warszawę, nieodstająca od najbogatszych rejonów Unii i resztę województwa" - stwierdził.
"Taki podział administracyjny (wydzielenie Warszawy z woj. mazowieckiego - PAP) powinien nastąpić. On nie jest niczym dziwnym, w wielu krajach UE regiony stołeczne są wydzielone i stanowią odrębne jednostki administracyjne. Podobnie powinno być w Polsce. Warszawa różni się diametralnie od Siedlec, od Radomia, od mniejszych miast" - zaznaczył.
Sasin przyznał, że obecnie nie ma projektu ustawy dotyczącej wydzielenia Warszawy z województwa mazowieckiego, nad którym pracowałby rząd, ale - zapewnił jednocześnie - że PiS "ma tę sprawę przemyślaną" i nie będzie problemu, żeby taki projekt szybko powstał.
aba/