Dług publiczny liczony na każdego Polaka jest 13 razy wyższy od długu samorządowego>>
Samorządowcy, którzy uczestniczyli w posiedzeniu połączonych sejmowych komisji finansów publicznych i samorządu terytorialnego, obawiają się, że w wyniku rządowej reguły wydatkowej muszą ograniczyć inwestycje. MF zapewnia, że tak się nie stanie.
Obecny na posiedzeniu Lesław Fijał, skarbnik Krakowa powiedział, że „oficjalne dane Ministerstwa Finansów i GUS pokazują, że każdy Polak obciążony jest długiem rządowym w wysokości 18,1 tys. zł, a długiem samorządowym w wysokości ok. 1,4 tys.”.
Dodał, że oznacza to, iż dług publiczny liczony na każdego Polaka jest 13 razy wyższy od długu samorządowego. Wskazał, że w latach 2009-2010 obciążenie z tytułu długu rządowego wzrosło na głowę o ok. 3,3 tys. zł, a z tytułu długu samorządowego tylko o 664 zł.
Zdaniem Fijała długi samorządów wynikają głównie z inwestycji, a nie wydatków bieżących, natomiast w przypadku sektora centralnego jest odwrotnie.
Samorządowcy zwracali uwagę, że samorządy wydają więcej pieniędzy na inwestycje, niż administracja rządowa. "Inaczej musimy spojrzeć na dług spowodowany tym, że budujemy drogi, szpitale czy mosty” – mówił prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak.
Z kolei skarbnik powiatu świeckiego Dariusz Woźniak zaapelował, by zamiast wprowadzać nowe restrykcje, przeanalizować istniejące już w ustawie o finansach publicznych możliwości ograniczania deficytu.
Woźniak przyznał, że wydatki bieżące samorządów rzeczywiście rosną, ale niewielka jest w tym ich wina. „W dużej mierze wynika, to z nowych regulacji (…). Z tytułu ustawy o rodzinie zastępczej musimy utworzyć 10 nowych etatów” - powiedział. Dodał, że tworzy to dodatkowe wydatki, tymczasem państwo ogranicza wydatki dla samorządów.
Obecna na posiedzeniu wiceminister finansów Hanna Majszczyk zapewniła, że projektowana reguła wydatkowa nie ograniczy inwestycji samorządów.
Według niej ograniczenie ma dotyczyć całego sektora, a nie poszczególnych jednostek. Zapewniła, że wprowadzenie reguły nie ograniczy działania samorządów o charakterze inwestycyjnym i rozwojowym. Dodała, że rząd czeka aż samorządy przygotują ustaloną przez siebie wspólną propozycję ograniczenia deficytu, która zostanie przedstawiona podczas komisji wspólnej rządu i samorządu terytorialnego.
Majszczyk dodała, że natychmiast, jak samorządy przedstawią swoje propozycje, MF sprawdzi, czy są one "wystarczające" i zaprezentuje je w projekcie ustawy.