Finansowanie gospodarki odpadami z podatku VAT jest wykluczone – uważa wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.

Z propozycją rozważenia likwidacji opłaty śmieciowej w gminach na rzecz jej pobierania w ramach podatku VAT zwrócił się do resortu środowiska poseł Henryk Kmiecik.

Jego zdaniem zamiast pobierać opłatę na szczeblu gminy, mogłaby zostać wyodrębnionym składnikiem powszechnego podatku VAT. Poseł chciałby jednak, aby kwota przeznaczona na ten cel została wygospodarowana w ramach obecnych stawek VAT.

Zdaniem resortu środowiska pomysł nie ma szans na wdrożenie. Według wiceministra Stanisława Gawłowskiego jego wprowadzenie oznaczałoby faktycznie finansowanie odbierania odpadów komunalnych z budżetu państwa bez jednoczesnego zwiększenia wpływów do tego budżetu.

Gawłowski dodaje, że taki system wymagałby stworzenia mechanizmów rozdziału tych środków pomiędzy gminy i kontroli ich wykorzystania.

W jego ocenie wysokość opłaty śmieciowej powinna być ustalana lokalnie. - Odbieranie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, stworzenie systemów zbierania i dalszego zagospodarowania takich odpadów ma charakter lokalny, może też w zależności od przyjętych rozwiązań generować różne koszty w poszczególnych gminach, dlatego też wysokość opłat z tego tytułu powinna też być ustalana lokalnie - wyjaśnia.

Gawłowski jest też przeciwny pomysłow zwolnienia w ogóle z ponoszenia opłaty odpadów zebranych w sposób selektywny. – Odebranie i dalsze zagospodarowanie selektywnie zebranych odpadów z reguły generuje koszty, które muszą zostać pokryte – zaznacza wiceszef MŚ.

Pomysł finansowania gospodarki odpadami z podatku VAT już półtora roku temu przedstawił prof. Przemysław Kulawczuk z Uniwersytetu Gdańskiego. Jego zdaniem podwyżka VAT o 0,5 proc. rozwiązałaby większość problemów gmin z jej naliczaniem i ściągalnością. (Pisaliśmy o tym: „VAT do śmieci”)

mp/Serwis Samorządowy PAP