W dobie obecnego kryzysu należy podnieść podatki najbogatszym
"To bardzo sprawiedliwe" i "nieuniknione" - oświadczył amerykański multimiliarder.
Gates zauważył jednak: "Istnieje granica zwiększania presji fiskalnej wobec tych, którzy zarabiają więcej. Musimy pamiętać, że jest punkt, powyżej którego podniesienie podatków dla najbogatszych zaczyna stanowić problem dla przyszłości".
"Nie można dopuścić do przekroczenia tego punktu" - stwierdził Bill Gates. Zapewnił, że popiera program ekonomiczny prezydenta- elekta Baracka Obamy, który - jak zauważył - "chce stworzyć podwaliny pod zdrowy i zrównoważony wzrost".
Zapytany przez włoską gazetę o to, w jakie sektory należy inwestować w dłuższej perspektywie, odparł: "Są dwa typy inwestycji, które dają nadzwyczajne dywidendy, te w naukę i technologię, dające narzędzia do rozwiązywania naszych najpoważniejszych problemów, jak służba zdrowia, edukacja, energia oraz te w walkę z nierównościami".
"Rozwijanie talentów młodych ludzi, zmniejszanie ubóstwa na Ziemi, medycyna prewencyjna to zawsze dobre inwestycje" - powiedział Gates.