Uruchomiliśmy już 11 konkursów na inwestycje finansowane z Krajowego Planu Odbudowy i ruszamy z kolejnymi - poinformowała w środę wiceminister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak. Do tej pory na prefinansowanie tych przedsięwzięć Polski Fundusz Rozwoju wypłacił ok. 462 mln zł.
Wiceminister podczas posiedzenia sejmowej podkomisji stałej do monitorowania wykorzystania środków unijnych przedstawiła informację na temat wdrażania i kontraktacji Krajowego Planu Odbudowy w Polsce.
Mówiła, że wprawdzie do tej pory Polska nie złożyła jeszcze pierwszego wniosku o płatność z KPO do Komisji Europejskiej, ale podpisywane są umowy z poszczególnymi ministerstwami i uruchamiane są konkursy na inwestycje uwzględnione w KPO.
"Środki nie wpływają, ale m.in dzięki prefinansowaniu z Polskiego Funduszu Rozwoju uruchomiono już 11 konkursów na inwestycje, a w tym roku ruszy ich jeszcze kilkanaście " - powiedziała.
Dodała, że za rozpisanie konkursów i wybór inwestycji odpowiadają szefowie poszczególnych resortów.
Przypomniała, że wartość pierwszego wniosku o płatność to 4 mld 200 mln euro, a do jego wysłania brakuje spełnienia jeszcze trzech kamieni milowych. Dwa z nich - jak mówiła - dotyczą ustawy o Sądzie Najwyższym (9 lutego br. ustawę prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego), natomiast trzeci kamień dotyczy ustawy wiatrakowej, która jest jeszcze w trakcie procesu legislacyjnego.
Jarosińska-Jedynak poinformowała, że obecnie resort pracuje nad przygotowaniem kolejnych dwóch wniosków o płatność z KPO i wysłaniu ich razem w pakiecie. Jak oznajmiła wartość drugiego wniosku to 4 mld 550 mln euro, natomiast trzeciego - ok. 3 mld euro. "Planujemy wysłanie ich jeszcze w tym roku, ale wiele zależy od terminu złożenia pierwszego wniosku" - wyjaśniła. W sumie - jak dodała - wartość płatności z trzech wniosków to ponad 11 mld 750 mln euro.
Uczestniczący w posiedzeniu podkomisji Sebastian Sobieraj z PFR powiedział, że do tej pory Fundusz na prefinansowanie inwestycji z KPO wypłacił 461 mln 428 tys. zł. Marcowa transza wyniesie 412 mln 589 tys. zł, natomiast w kwietniu i maju ma to być 1 mld 282 mln zł. Wskazał, że źródłem prefinansowania są zwroty od firm z tarcz finansowych udzielonych w ramach wsparcia podczas pandemii COVID. W sumie do końca sierpnia - jak szacuje Sobieraj - przedsiębiorstwa zwrócą ok. 24 mld zł. Dodał, że jeśli środki z KPO nie zostaną uruchomione, niewykluczone będa emisje akcji PFR.
KE na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy". Jednym z oczekiwań KE była likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co stało się w połowie lipca, gdy weszła w życie prezydencka nowela ustawy o SN. Wątpliwości co do tego, czy nowe przepisy spełniają tzw. kamienie milowe w tej sprawie wyrażali w ostatnim czasie niektórzy przedstawiciele Komisji.
TSUE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. W związku z niewykonaniem tego postanowienia w końcu października zeszłego roku TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie.
ewes/ aba/