Coraz bardziej pogłębiają się różnice pomiędzy obszarami metropolitalnymi a obszarami wiejskimi; zrównoważony rozwój jest fikcją – ocenił przewodniczący ZGW RP Krzysztof Iwaniuk. Wójt Terespola wziął udział w debacie członków Komitetu Regionów z wiceszefem KE Maroszem Szefczoviczem.
Samorządowiec zaczął swoje wystąpienie od stwierdzenia, że lepsze stanowienie prawa, to decyzje podejmowane jak najbliżej obywateli, albo wspólnie z nimi. Natomiast to – zdaniem Iwaniuka - mogą zapewnić najskuteczniej władze lokalne, które na co dzień prowadzą dialog ze swoimi mieszkańcami.
Szef Związku Gmin Wiejskich RP podkreślił, że programy krajowe i polityka spójności UE próbują niwelować różnice pomiędzy krajami czy regionami, ale bogaci są coraz bogatsi, a biedniejsi ciągle pozostają w tyle.
„Z naszych doświadczeń wynika wprost, że coraz bardziej pogłębiają się różnice w samych regionach, a szczególnie pomiędzy obszarami metropolitalnymi a obszarami wiejskimi odległymi, gdzie kumulują się problemy demograficzne, gospodarcze, brak elementarnej infrastruktury i obniżająca się jakość usług publicznych” – powiedział Iwaniuk. „Rozpoczynająca się debata o przyszłości Europy tylko podkreśliła, iż problemy pogłębiania dysproporcji rozwojowych dotyczą większości krajów UE, a zrównoważony rozwój jest fikcją” – dodał.
Szef ZGW RP przedstawił dane, z których wynika, że w Polsce budżet krajowy na rolnictwo i obszary wiejskie przeznacza niewiele ponad 10 proc. wydatków. Natomiast w polityce spójności ze środków regionalnych trafiało na obszary wiejskie od 10 do 20 proc. alokacji w zależności od regionu; to jest 4-8 proc. wszystkich środków w danej perspektywie. Tymczasem na obszarach wiejskich zamieszkuje 38 proc. Polaków i jest to 93 proc. terytorium kraju.
Wójt zauważył, że władze lokalne uczestniczyły w konsultacjach dotyczących strategii rozwoju regionu, która jest bardzo ogólna, ale tabele finansowe tworzą już zarządy województw w gabinetach.
Zdaniem samorządowca, rozwiązaniem problemu byłaby zasada obowiązkowej alokacji środków będących w dyspozycji regionów w Polsce (40 proc. środków) proporcjonalna do ilości mieszkańców miast i obszarów wiejskich ze szczególnym uwzględnieniem obszarów prowincjonalnych. Przy czym, głównym kryterium powinna być - w ocenie Iwaniuka - wysokość podatków PIT, dodatkowymi liczba mieszkańców i powierzchnia gminy.
„Zbędne wydają się też konkursy, wystarczyłoby precyzyjne dookreślenie na jakie cele mogą być wydane pieniądze w danej perspektywie finansowej” – uznał szef ZGW RP. „W ten sposób Europa przybliżyłaby się bardzo do swoich obywateli, a w zagospodarowywaniu wsparcia uczestniczyliby praktycznie wszyscy chętni mieszkańcy przyspieszając tworzenie społeczeństwa obywatelskiego w dialogu o wspólnej tożsamości europejskiej i realizowaniu jej polityk” – argumentował.
kic/