39 lat ma statystyczny Polak - w ciągu dwóch dekad zestarzał się o 6,5 roku. Mniej pali, chętniej niż po wódkę sięga po piwo, chce mieszkać poza miastem
Prawie 39 lat ma statystyczny Polak - w ciągu dwóch dekad zestarzał się o 6,5 roku. Mniej pali, chętniej niż po wódkę sięga po piwo, coraz częściej decyduje się zamieszkać poza miastem.
Przeciętny mieszkaniec naszego kraju żeni się późno i brakuje mu zapału do posiadania potomstwa. Dlatego Polaków ubywa w tempie 10 osób na każde 10 tys. mieszkańców.
Główny Urząd Statystyczny podał wstępne dane o rozwoju demograficznym Polski do 2013 r. GUS szacuje, że w końcu 2013 roku ludność Polski liczyła niemal 38,5 mln osób, o ok. 37 tys. mniej w stosunku do populacji z końca 2012 r. (uwzględniając osoby, które czasowo wyemigrowały za granicę).
Rok 2013 był drugim z kolei, w którym liczba obywateli zmalała po notowanym wcześniej (w latach 2008-2011) wzroście. Na każde 10 tys. mieszkańców Polski ubyło 10 osób.
Pod względem liczby ludności Polska znajduje się na 33 miejscu wśród krajów świata i na 6 w krajach Unii Europejskiej. Według gęstości zaludnienia plasujemy się w grupie średnio zaludnionych państw europejskich. Na 1 km kw. powierzchni mieszkają 123 osoby; w miastach ok. 1082, na terenach wiejskich - 52.
W 2013 roku statystyczny mieszkaniec Polski miał przeciętnie 38,7 lat. Dla mężczyzn parametr ten wyniósł 37 lat, kobiety były starsze (w wyniku dłuższego trwania życia) i miały średnio 40,5 lat. W porównaniu z rokiem 2000 statystyczny Polak był starszy o 3 lata, a od początku lat 90. ubiegłego wieku przybyło mu 6,5 roku.
W 2012 roku mężczyźni żyli przeciętnie 72,7 lat, a dla kobiety — 81 lat; średnia życia w Polsce sukcesywnie się wydłuża. To w dużej mierze efekt zdrowszego stylu życia, propagowanego od początku lat 90.
Polacy lepiej się odżywiają. Wśród osób dorosłych (głównie mężczyzn) wyraźnie zmniejszył się odsetek osób palących tytoń, a kobiety częściej wykonują specjalistyczne badania profilaktyczne.
Co prawda nie zmienia się liczba osób pijących alkohol, ale zaobserwowano istotne zmiany w typowym wzorcu konsumpcji alkoholu, piwo wypiera napoje spirytusowe.
Już od ponad 20 lat niska liczba urodzeń nie gwarantuje zastępowalności pokoleń. W 2012 r. współczynnik dzietności wyniósł niespełna 1,3, co oznacza, że na 100 kobiet w wieku rozrodczym (15-49 lat) przypadało ok. 130 urodzonych dzieci (w miastach — 121 na wsi — 143).
Od lat 90. ubiegłego wieku jego wartość kształtuje się poniżej 2, podczas gdy wielkość optymalna - określana jako korzystna dla stabilnego rozwoju demograficznego — to 2,1-2,15 (w danym roku na 100 kobiet w wieku 15-49 lat przypada średnio 210-215 urodzonych dzieci).
Obecnie liczba urodzeń jest o ok. 40 proc. niższa w stosunku do wielkości rejestrowanych podczas ostatniego wyżu demograficznego. W ostatnich latach prawie 80 proc. dzieci rodzi się w rodzinach tworzonych przez prawnie zawarte związki małżeńskie, które z kolei są zawierane coraz później.
Najczęściej mężczyźni żenią się „przed trzydziestką". W 2012 r. zawierali małżeństwo przeciętnie w wieku 28 lat, o ponad 3 lata później niż na początku lat 90. Panny młode też są starsze, w 2012 roku miały średnio 26 lat, wobec niespełna 23 lat odnotowanych dwie dekady temu.
Nadal maleje liczba mieszkańców miast i udział ludności miejskiej w ogólnej liczbie ludności kraju; obecnie ludność miejska stanowi 60,5 proc. (w 2000 r. — prawie 62 proc.), natomiast sukcesywnie rośnie liczba ludności zamieszkałej na obszarach wiejskich — szczególnie na terenach wokół dużych miast.
Zdaniem analityków obserwowane zmiany demograficzne wskazują, że sytuacja ludnościowa Polski jest nadal trudna, ale nieco korzystniejsza niż na początku tego stulecia. GUS prognozuje, że w najbliższej perspektywie nie należy oczekiwać znaczących zmian, które mogłyby zapewnić stabilny rozwój demograficzny.
/kic/Serwis Samorządowy PAP