Opoczno jest wśród nielicznych urzędów, które z powodu upałów skróciły swoim pracownikom godziny pracy. Zdaniem wiceburmistrz Opoczna Anny Zięby powody były dwa: sugestie Głównego Inspektora Pracy i wnioski pracowników.

- Decyzja zapadła na początku tygodnia. W poprzednich latach pojawiły się sugestie inspektoratu pracy dotyczące zwalniania pracowników wcześniej w bardzo uciążliwych sytuacjach – informuje nas wiceburmistrz Opoczna.
W urzędzie gminy nie ma klimatyzacji. Budynki nie są przystosowane do zróżnicowanych, czasem skrajnych, warunków pogodowych.

Urzędnicy zgłaszali władzom miasta, że w czasie upałów trudniej im pracować, prosili w związku z tym o możliwość skrócenia godzin pracy. Burmistrz zgodził się, tym bardziej że takie sytuacje zdarzały się już w urzędzie w latach poprzednich.

- Burmistrz miasta wydał polecenie służbowe na okres przejściowy, tj. 3 dni i nie wiadomo, czy będzie przedłużone - mówi wiceburmistrz. - Przy trochę niższej, nawet o kilka stopni temperaturze i większym przewiewie, tych przesłanek dotyczących skrócenia czasu pracy na pewno nie będzie - dodaje.

Pomieszczenia biurowe znajdują się m. in. w starym pałacyku z dużymi oknami od strony południowej. Dlatego temperatura w pomieszczeniach dochodzi do ponad 30 stopni Celsjusza.

- Z własnego doświadczenia wiem, jak bardzo jest to uciążliwe. Rzeczywiście praca w pomieszczeniach po południowej stronie, bez żadnego przewiewu ani klimatyzacji, jest nie do zniesienia – przyznaje Anna Zięba.
Godziny pracy zostały skrócone o 45 minut. Zgodnie z Kodeksem pracy, urzędnicy nie będą musieli tego czasu odpracowywać. Nie zostanie im również obniżone wynagrodzenie.

W Białych Błotach również wprowadzono krótsze godziny pracy urzędu. W okresie upałów mieszkańcy mogą załatwić sprawę od 7.30 do 13.30. Kiedy wysokie temperatury ustąpią, władze przywrócą dotychczasowe godziny urzędowania.

Inaczej jest w Urzędzie Gminy Borzęcin. - Choć na zewnątrz jest prawie 30 st. C, nie mamy większych problemów z upałami. Godziny pracy urzędu nie zostały skrócone - mówi wójt Janusz Kwaśniak.

Pracownicy maja zapewniona wodę mineralną do picia. W części budynku zamontowana jest klimatyzacja.

- W niektórych pomieszczeniach jest ponad 20 st. C. Czasem urzędnicy narzekają na wysoką temperaturę w budynku, ale ten problem planuje rozwiązać. Zamierzamy zainstalować klimatyzację w całym urzędzie – wskazuje wójt.

W latach ubiegłych pomimo wysokich temperatur urząd gminy również był otwarty w stałych godzinach pracy.

kw/ Serwis Samorządowy PAP