Bez likwidacji gabinetów politycznych, ale za to z nową ustawą śmieciową chce zakończyć obecną kadencję Sejmu komisja samorządu. Jak podkreśla jej szef Bronisław Dutka, największe szanse na uchwalenie przed wyborami mają ustawy, które przeszły już etap pierwszego czytania
Bez likwidacji gabinetów politycznych, ale za to z nową ustawą śmieciową chce zakończyć obecną kadencję Sejmu komisja samorządu. Jak podkreśla jej szef Bronisław Dutka, największe szanse na uchwalenie przed wyborami mają ustawy, które przeszły już etap pierwszego czytania.
Do końca kadencji Sejmu pozostało wprawdzie jeszcze siedem miesięcy, jednak biorąc pod uwagę okres wakacyjny, a także przygotowania do polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej czasu na przyjęcie przez posłów nowych przepisów nie pozostaje wiele.
- Te ustawy, które dziś są co najmniej po pierwszym czytaniu w Sejmie mają szansę przejść w tej kadencji pełny cykl ustawodawczy – wyjaśnia Bolesław Dutka (PSL), szef sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej. Wśród takich regulacji jest m.in. nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach – tzw. ustawa śmieciowa.
- Wydaje mi się, że ustawa się pojawi, ponieważ inaczej nie uratujemy Polski przed śmieciami i karami – przyznaje poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jak podkreśla, nie spotkał się z parlamentarzystami, którzy chcieliby opóźnić nowe prawo lub blokować jego uchwalenie. – Prace idą do przodu, a wola Sejmu jest zdecydowana – dodaje.
Poseł odniósł się także do kwestii przesunięcia dyskusji nad projektem z marca na czerwiec. – Jak widać mam marzec i ustawa nie może być głosowana, ale jeśli projekt sprawozdania podkomisji będzie gotowy w kwietniu, zajmiemy się tym natychmiast – zapewnia.
Po pierwszym czytaniu są także trzy projekty poselskie dotyczące likwidacji tzw. gabinetów politycznych w samorządach. Zdaniem Bronisława Dutki, praktyka pokazała, że nie ma konieczności zajmowania się tymi propozycjami.
- Przepisy o doradcach i asystentach okazały się praktycznie martwe, a problem symboliczny. Likwidowanie czegoś, czego tak naprawdę nie ma jest niepotrzebne – tłumaczy szef komisji samorządu.
Na marzec posłowie zaplanowali dyskusję na temat zmian w systemie „janosikowego”. Swoje propozycje w tej sprawie ma przedstawić wówczas Ministerstwo Finansów. Ta sprawa także nie wyjdzie jednak najprawdopodobniej poza sferę analiz komisji.
- Problem „janosikowego” wynikał ze sposobu obliczania wpłat do budżetu państwa i odniesienia do danych statystycznych sprzed 2 lat – tłumaczy poseł PSL. Jak wyjaśnia, obecnie sytuacja jest już inna i choć przepisy wymagają poprawy to raczej nie stanie się to w tej kadencji.
Nie wiadomo również, czy Sejm zdąży się zająć zmianami w ustawie o funduszu sołeckim, nad którymi obecnie pracuje Senat.
- Jeżeli projekt wyjdzie z Senatu późno, priorytety działań komisji mogą być inne – przyznaje poseł PSL.
Bronisław Dutka zapowiedział natomiast przyjęcie w najbliższym czasie rządowego projektu nowej ustawy o systemie informacji oświatowej, który ma stanowić niezbędną bazę danych do prowadzenia polityki oświatowej państwa na poziomie krajowym, regionalnym i lokalnym. Jako niezbędne wskazał także uregulowanie aktualnych kwestii związanych m.in. z wybranymi jesienią samorządowcami, którzy nie mogli złożyć na czas ślubowania oraz przyspieszenie kwestii wygaszania mandatów np. w sytuacji rezygnacji radnego.
Jak przypomina szef komisji samorządu, w najbliższych miesiącach wiele czasu posłom zajmą także działania związane z polską prezydencją w Radzie Unii Europejskiej. Zdaniem Bronisława Dutki, w tym czasie będą się odbywały ważne konsultacje, które będą miały wpływ na politykę spójności, w tym przeznaczone dla Polski pieniądze na lata 2014-2020.
Jak wyjaśnił, będzie to ważniejsze od niektórych ustaw.
Zgodnie z zasadą dyskontynuacji prac parlamentu, ustawy które nie zostały przyjęte w danej kadencji muszą być ponownie zgłoszone i przejść od początku ścieżkę legislacyjną w nowo wybranym Sejmie. Wyjątek dotyczy projektów zgłoszonych w ramach tzw. inicjatywy obywatelskiej.
/dp/