Jeśli zamieszkujący na działkach zostaliby pozbawieni dachu nad głową, gmina ma obowiązek zapewnić im schronienie - informuje wiceszefowa MRPiPS
Najczęstsze powody zamieszkiwania na działkach to brak uprawnień do przydziału mieszkań z zasobów gminy, brak wystarczających środków na zakup lub wynajem mieszkania lub niechęć dzielenia mieszkania z innymi członkami rodziny.
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Bojanowska odpowiada na pytanie rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara o los osób mieszkających stale na terenie ogródków działkowych. Według RPO zdarza się, że okoliczności zmusiły je do opuszczenia własnego mieszkania.
Niepokój RPO budzą działania Polskiego Związku Działkowców, w wyniku których mieszkający w altanach działkowych wybudowanych niezgodnie z prawem bądź osoby mieszkające na stałe na terenie ogródków działkowych, miałyby zostać pozbawione prawa do działki.
- W konsekwencji osoby te, m.in. rodziny z dziećmi, osoby niepełnosprawne i starsze, zostaną eksmitowane bez prawa do lokalu socjalnego - twierdzi rzecznik.
Jak wynika z danych MRPiPS na terenie ogrodów działkowych przebywa stale ponad 6 tys. osób.
- Część rodzin w ogóle nie ubiega się o mieszkanie z zasobu gmin, gdyż w sposób świadomy sprzedała posiadane mieszkania, a za część uzyskanych w ten sposób środków finansowych zakupiła działkę ogrodniczą wraz z domkiem. Stał się on docelowym miejscem zamieszkania, za które rodziny te nie ponoszą stałych comiesięcznych opłat - informuje wiceminister Bojanowska.
Zgodnie z danymi MRPiPS, na terenie ogrodów działkowych przebywa 6 tys. 316 osób; jednak - jak wskazała Bojanowska - tylko w województwie kujawsko-pomorskim w badaniu uwzględniono wszystkie osoby przebywające na działkach, również te zamieszkujące domy ogrzewane, posiadające pełny węzeł sanitarny oraz dostęp do prądu; w pozostałych województwach nie brano pod uwagę takich osób i rodzin, ponieważ zamieszkując tego rodzaju lokal mieszkalny nie spełniają kryteriów definicji osoby bezdomnej zawartej w ustawie o pomocy społecznej.
Jak podkreśliła, osoby zamieszkujące na działkach są grupą niejednorodną, tak pod względem powodu wyboru takiego miejsca pobytu, jak i sytuacji materialnej.
Wiceminister zapewniła jednocześnie, że każdej osobie znajdującej się w sytuacji kryzysowej, jaką jest utrata schronienia, zostanie udzielona niezbędna pomoc przez zobowiązane do tego jednostki organizacyjne pomocy społecznej.
Bojanowska zwróciła przy tym uwagę, że ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych, na podstawie której swoje uchwały podejmuje Polski Związek Działkowców, znajduje się w gestii Ministra Infrastruktury, stąd wszelkie ewentualne zmiany legislacyjne w tym zakresie mogą zostać przeprowadzone jedynie w tym resorcie.
- Jeśli w wyniku działań zarządów ogrodów działkowych okazałoby się, że osoby zamieszkujące na stałe na ich terenie zostałyby pozbawione dachu nad głową, wówczas to gmina (…) ma obowiązek zapewnić im schronienie - dodała wiceminister.
wk/pap/serwis samorządowy