Najbardziej kłopotliwa część projektu to liczba metropolii. Władze wielu miast chciałyby, żeby ich miejscowości też miały specjalny status.
Według koncepcji Kuleszy, taki status mogą jednak otrzymać miasta, które wraz z otoczeniem mają minimum milion mieszkańców.
"Ale oczywiście są również szczególne przypadki, mniejsze, a ważne, więc pewno na siedmiu się nie skończy" - zastrzega prof. Kulesza.