Radni mogą nakazać powtórną elekcję sołtysa. Muszą jednak uzasadnić, dlaczego unieważnili pierwsze głosowanie. Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie, o czym pisze "Rzeczpospolita"
Radni mogą nakazać powtórną elekcję sołtysa. Muszą jednak uzasadnić, dlaczego unieważnili pierwsze głosowanie. Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie - informuje "Rzeczpospolita".
Sprawa dotyczyła wyborów sołtysa wsi pod Kańczugą, które odbyły się 25 marca 2007 r. w lokalnej remizie strażackiej w godzinach 8 – 14. Kandydowały dwie osoby – dotychczasowy sołtys i druga osoba, która zresztą wygrała je stosunkiem głosów 78: 76.
Dopiero kilka dni później podczas sesji rady miejskiej odczytano protest części mieszkańców, którzy chcieli unieważnienia wyborów, bo na kolportowanych we wsi ulotkach były podane inne godziny głosowania. Wprowadzona w błąd grupa mieszkańców miała przybyć już po zamknięciu lokalu wyborczego, bo była przekonana, że głosowanie trwa do godz. 16.
Radni uznali protest za uzasadniony, unieważnili wybory sołtysa i zarządzili nowe.
Wybrany nowy sołtys wraz z grupą popierających go mieszkańców odwołali się najpierw do rady miejskiej, a następnie do sądu. Argumentowali, że naruszono ich interes prawny. Podkreślali, że protokół komisji wyborczej nie stwierdza żadnych nieprawidłowości, a protest zorganizowali zwolennicy kontrkandydata, czyli poprzedniego sołtysa. Nie udowodnili jednak, by ktoś z nich nie mógł wziąć udziału w wyborach. Wręcz przeciwnie – wszystkim udało się zagłosować.
Sąd stwierdził, że skarżący zwycięzca wyborów miał interes prawny, aby podważać uchwałę o stwierdzeniu nieważności elekcji, bo pozbawia go ona uzyskanej funkcji. Doszło też do naruszenia interesu prawnego mieszkańców wsi – wyborców sołtysa, bo ograniczono ich uprawnienie do jego wyboru w tajnym i bezpośrednim głosowaniu.
Statut sołectwa przewidywał, że to radni stwierdzają ważność wyborów. Mogli unieważnić głosowanie, gdy przeprowadzono je z naruszeniem prawa, które miało wpływ na ich wynik (musi to być dowiedzione). Jeżeli nie ma takich dowodów, rada nie może unieważnić elekcji, bo byłoby to złamanie prawa, które powierza wybór sołtysa mieszkańcom (art. 36 ust. 2 ustawy).
Michał Kosiarski
więcej: "Rzeczpospolita"