Wójt może być szefem szwagra, ale zięcia już nie, bo zabrania tego ustawa o pracownikach samorządowych - wyjaśnia dr Stefan Płażek z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Ustawowy zakaz nie obejmuje dalszego stopnia spokrewnienia lub spowinowacenia, np. takiego, jaki istnieje pomiędzy szwagrami. Podobnie jest w przypadku kuzynów, bądź kiedy chodzi o wujostwo, siostrzeńca lub siostrzenicę, albo bratanka lub bratanicę.

Ograniczenie, które wynika z przepisów, dotyczy pracowników pozostających ze sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie, powinowactwa pierwszego stopnia oraz przysposobienia, opieki lub kurateli (więcej: Biurko nie dla teścia).

Zakaz rozciąga się na wszystkich pracowników samorządowych, również tych zatrudnionych na podstawie umowy o pracę.

Dr Stefan Płażek zwraca uwagę, że ustawa o pracownikach samorządowych, jako jedyna, zabrania pracy w jednej placówce, lub powiązanej z nią jednostce, jeśli dochodzi do bezpośredniej podległości pomiędzy współpracownikami.

W ustawie o służbie cywilnej jest jedynie mowa o zakazie podległości służbowej, ustawodawca nie wspomina o podległości bezpośredniej.

Stosunek bezpośredniej podległości służbowej występuje, gdy jeden z krewnych lub powinowatych jest bezpośrednim przełożonym drugiego.

Zdaniem dr. Płażka, przez umieszczony w ustawie przymiotnik „bezpośredni” w urzędach samorządowych tworzy się niekiedy rozmaite fikcyjne szczeble oddzielające np. wójta od jego żony.

- Żona oddzielona przez jakiś stopień administracyjny, sekretarza i jakiś „szczebelek dyrektora”, i tak jest zatrudniona” – mówi ekspert.

Tymczasem w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego funkcjonuje pogląd, zgodnie z którym niezgodna z prawem podległość istnieje także wtedy, gdy przełożony rozstrzyga w sprawach dotyczących podwładnego (sygn. akt II SAB/Kr 230/13).

Chodzi o sytuacje, kiedy pomimo braku bezpośredniej podległości służbowej, ktoś decyduje o obowiązkach zawodowych swojego krewnego.

Będzie to miało miejsce np., gdy pracownik bezpośrednio podlega naczelnikowi, ale realny wpływ na jego karierę zawodową ma również dyrektor (bezpośredni przełożony naczelnika) będący krewnym pracownika.

/kic/Serwis Samorządowy PAP