Przez wiele lat w odwlekano wprowadzenie niezbędnych zmian w systemie zarządzania miastem. Należy się zmierzyć z przystosowaniem sieci szkół do zachodzących zmian demograficznych
Przez wiele lat w Kędzierzynie-Koźlu odwlekano wprowadzenie niezbędnych zmian w systemie zarządzania miastem. Narastające zadłużenie MZBK rzędu 15 mln, utrzymywana i nigdy nie weryfikowana lista oczekujących na przydział mieszkań ( ok. 1100 osób ), anachroniczny system zarządzania komunikacją miejską, stara i wymagająca wielomilionowych nakładów infrastruktura basenowa oraz brak działań w kierunku przystosowania sieci szkół do zachodzących zmian demograficznych a także wiele innych odkładanych spraw, z którymi należy się zmierzyć.
Poniższa tabelka zestawia liczbę uczniów i liczbę oddziałów w latach 2007-2012:
| | 2006/2007 | 2007/2008 | 2008/2009 | 2009/2010 | 2010/2011 | 2011/2012 |
| liczba uczniów | 5889 | 5771 | 5557 | 5261 | 5097 | 4997 |
| liczba oddziałów | 274 | 273 | 266 | 257 | 253 | 250 |
Dłużej jednak takiego stanu rzeczy utrzymywać się nie da, ponieważ grozi to klęską finansową gminy, a co za tym idzie - zapaścią organizacyjną wielu instytucji ze szkołami na czele.
Już dziś miasto Kędzierzyn-Koźle wydaje na utrzymanie placówek oświatowych ponad 70 mln złotych, a rządowa subwencja wynosi zaledwie 32 mln zł. Blisko 40 mln zł miasto musi dokładać z własnego budżetu, często kosztem innych ważnych potrzeb, jak słusznie oczekiwane przez mieszkańców remonty dróg, wsparcie dla placówek opieki społecznej czy utrzymanie szeroko rozumianego porządku w mieście.
Podczas lutowej sesji rady miasta zapadły pierwsze ważne decyzje, wśród których była i ta o przekształceniu Publicznej Szkoły Podstawowej nr 20 w filię PSP 12. W wyniku tego ruchu pierwsza z wymienionych placówek będzie nadal funkcjonowała w dotychczasowym miejscu z zachowaniem pełnej autonomii w działalności dydaktycznej. Jedyne, co ulegnie zmianie zgodnie z wielopoziomowym zarządzaniem to fakt, że dyrektor tej placówki będzie miał gabinet kilkaset metrów dalej. Mimo to część osób wprowadziła wśród nauczycieli, a także wśród rodziców atmosferę paniki, głosząc fałszywą tezę, ze władze miasta dążą do likwidacji Publicznej Szkoły Podstawowej nr 20. Mimo że byt szkoły ani przez chwilę nie był zagrożony, wspomniane pierwsze działania zasiały niepokój wśród pracowników PSP nr 20 i wielu rodziców.
Powyższy przykład pokazuje, że nawet w środowisku oświatowym są ludzie, gotowi hamować niezbędne zmiany, nawet jeśli ich wprowadzenie nie ma negatywnego wpływu na osoby i instytucje objęte reformami, a skutkuje korzystną dla wszystkich racjonalizacją i unowocześnieniem anachronicznego sposobu zarządzania, który odziedziczyliśmy po poprzednikach.
Samorząd wymaga nowoczesnego zarządzania i szerokiego spojrzenia na problemy, a także strategicznego i kompleksowego ich rozwiązywania. Koniecznym staje się zastosowanie Partnerstwa Publiczno – Prywatnego, wielopoziomowego zarządzania, zakupów grupowych, leasingu zwrotnego oraz wielu innych mechanizmów pozwalających na realizowanie coraz większej liczby zadań własnych gminy przy niewystarczających możliwościach finansowych. Wprowadzenie takich narzędzi wymaga jednak nie tylko innego postrzegania roli samorządu ale również zmiany podejścia Partnerów społecznych. Prezydent Kędzierzyna-Koźla Tomasz Wantuła w jednej z prasowych wypowiedzi określił ludzi nie gotowych na konieczne zmiany „hamulcowymi nowoczesnych
i innowacyjnych rozwiązań”. Ci, do których to sformułowanie było adresowane oskarżyli prezydenta, że określił tak gremialnie wszystkich nauczycieli, co ma dowodzić rzekomego braku szacunku ze strony prezydenta dla osób wykonujących trudny zawód nauczyciela. Próba przedstawiania wypowiedzi Tomasza Wantuły w takim świetle jest niedopuszczalną manipulacją.
Trudny i odpowiedzialny zawód nauczyciela niezmiennie budzi szacunek i troskę prezydenta Kędzierzyna-Koźla Tomasza Wantuły i jego współpracowników. Projektując zmiany, zmierzające do unowocześnienia sposobu zarządzania placówkami oświatowymi, władze miasta przykładają szczególną wagę do tego, by ich skutki nie uderzyły w nauczycieli. Mimo to pojawili się ludzie, gotowi w imię utrzymywania niczym nie uzasadnionego status quo przeinaczać słowa oraz intencje prezydenta miasta, kwestionować oczywiste fakty a nawet rzucać przeciw władzom miasta fałszywe i niepoparte rzeczywistością oskarżenia.
Prezydent Tomasz Wantuła ani poprzez podjęte działania, ani też wypowiedzi nie obarczał i nie obarcza nauczycieli za trudną sytuację ekonomiczną szkół w Kędzierzynie-Koźlu. Wprowadzając niezbędne reformy ma zaś na celu wyłącznie dobro uczniów, rodziców i nauczycieli, przykładając najwyższą troskę także do tego, by reformy nie skutkowały zwolnieniami z pracy tych ostatnich.
Nic więc nie uprawnia związkowców do twierdzenia, że jakiekolwiek próby restrukturyzacji miejskiej sieci szkół skierowane były przeciw nauczycielom. Dotychczasowe działania, podjęte wobec Szkół Podstawowych nr 13, 14 i 20, podobnie jak planowane w przyszłości reformy, mają na celu maksymalne złagodzenie ich skutków dla uczniów i ich rodziców, jak również względem nauczycieli i innych pracowników obejmowanych zmianami placówek.
Wszystkie uzyskane poprzez racjonalizację wydatków oszczędności w obszarze oświaty przeznaczone zostaną na remonty i inwestycje w placówkach oświatowych oraz na ich doposażenie co w znakomity sposób przełoży się na poprawę warunków uczących się tam dzieci oraz ułatwi trudną pracę nauczycieli.
Małgorzata Jasiulek
Asystent Prezydenta
ds. Informacji Publicznej
zam./kic/