Tropiły, wietrzyły, rewirowały... W dniach od 1 do 4 października w Centrum Edukacyjno - Szkoleniowym w Przechlewku odbył się XVIII i XIX Międzynarodowy Konkurs Pracy Dzikarzy im. Jana Oseta
Tropiły, wietrzyły, rewirowały...W dniach od 1 do 4 października br. w Centrum Edukacyjno - Szkoleniowym w Przechlewku odbył się XVIII i XIX Międzynarodowy Konkurs Pracy Dzikarzy im. Jana Oseta.
Czworonogi rywalizowały w trzech konkurencjach. Gospodarzem konkursu był prezes Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Słupsku. W konkursowe szranki stanęło blisko 30 myśliwskich psów m. in. z Niemiec, Czech, Litwy, Łotwy, Białorusi oraz Polski. Zawody są paradą ras hodowlanych i układanych dla łowiectwa. Dominują jamniki szorstkowłose, rywalizują słowackie kopovy, polskie gończe, łajki, niemiecki i walijskie teriery. Psy zdobywały punkty w próbach posłuszeństwa, w tropieniu tzw. postrzałków po „zafarbowanym" tropie i odnajdywaniu zwierzaka w kilkuhektarowej zagrodzie. Tu liczą się, między innymi, takie walory psów jak ciętość, sposób głoszenie wytropionego dzika, oczekiwania go. Pracy psów i ich przewodników, zwanych w języku łowieckim menerami, można się było przyglądać od piątku do soboty. Oficjalne zakończenie i wręczenie nagród i pucharów odbyło się w niedzielę.