W dniu 15 marca br. w auli sanockiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Jana Grodka odbył się inauguracyjny wykład z cyklu „Spotkań Czwartkowych...."
W dniu 15 marca br. w auli sanockiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Jana Grodka odbył się inauguracyjny wykład z cyklu „Spotkań Czwartkowych...."
Niedługo po 18:00 licznie zebranych gości przywitała Pani Rektor prof. nadzw. dr hab. Halina Mieczkowska. Pani Rektor przypomniała, że dzisiejszy wykład pt. „Sztuka w służbie botaniki", jak i cały cykl
spotkań, stanowi niejako powrót do tradycji, która datuje się u początków sanockiej Uczelni. Wtedy też w jej murach spotykano się na wykładach pt. „Goście Sanockiego Kolegium".
Pani Rektor w kilku słowach przedstawiła osobę znakomitego prelegenta prof. dr hab. Bogdana Zemanka. Jest on cenionym biologiem – botanikiem, a także dyrektorem Ogrodu Botanicznego w Krakowie,
profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego i sanockiej PWSZ, jak również Przewodniczącym Rady Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Prof. Zemanek w ciekawy sposób przedstawił rolę, jaką odgrywa sztuka w botanice, a ta jak się okazało jest, i była, niezwykle istotna. Potwierdzają to już choćby dwa nazwiska artystów wskazane przez
Profesora, a mianowicie Leonarda da Vinci oraz Albrechta Dürera. Ten pierwszy stworzył m.in. Studium lilii.
Prelegent nawiązał ponadto do Libri picturati, dzieła będącego jednym z największych w świecie kolekcji renesansowych obrazów roślin (akwarel) sporządzonych w drugiej połowie XVI i na początku XVII w. na terenie Niderlandów. Zbiór ten obecnie znajduje się w Bibliotece Jagiellońskiej; co ciekawe przetrwał on w Polsce zawieruchę II Wojny Światowej. Kolekcja składająca się z 13 tomów obejmuje ponad 1800 obrazów roślin znakomitej jakości. Autorem naukowych komentarzy do części obrazów jest prawdopodobnie wybitny botanik Charles de l'Ecluse (Clusius) (1526-1609) – dyrektor Ogrodu Botanicznego w Lejdzie, pionier introdukcji do Europy wielu nowych gatunków. Owa kolekcja posiada ogromne znaczenie dla nauki, jest bowiem jedną z pierwszych syntez wiedzy o europejskiej florze.
Licznie zebrani goście (około 90 osób), wśród których dominowała młodzież, z zainteresowaniem słuchali wykładu Profesora. Stało się tak, również ze względu na wiele ciekawych szczegółów, które Prelegent wplótł w treść swojego wykładu.
Wśród opisywanych przez Profesora roślin znalazły się m.in. Róża jerychońska, Smocze drzewo (łac. Dracaena), Mandragora (łac. Mandragora L.).
Jak się okazało, mandragora była rośliną znaną już w starożytności. Przypisywano jej właściwości magiczne i stosowano jako roślinę leczniczą. Szczególną wagę przywiązywano do korzenia, który często
przybierał kształt zbliżony do ludzkiej postaci. W przeszłości panowało przekonanie, iż przy wyrywaniu mandragory, człowiek zamknięty w jej korzeniu krzyczał z bólu, a krzyk ten powodował śmierć jego
„oprawcy". Podobno też osoby, które chciały pozyskać tę roślinę, aby uniknąć pewnej śmierci, do jej wyrwania wykorzystywały psy. Odbywało się to w ten sposób, że owi zbieracze mandragory przywiązywali ją do psiego ogona, aby pies (właściciel ogona) ciągnąc za sznurek wyrwał roślinę z ziemi. Sami zaś zatykali uszy, aby nie słyszeć śmiercionośnego krzyku rośliny.
Z kolei wszystkim znany tytoń szlachetny (łac. Nicotiana tabacum) pochodzi prawdopodobnie z rejonu Andów, gdzie był uprawiany jeszcze przed przybyciem Europejczyków jako roślina rytualna. Na nasz kontynent sprowadził go Jean Nicot, od którego nazwiska pochodzi łacińska nazwa rodzaju. Na początku, co ciekawe, tytoń uważano za roślinę leczniczą.
Publiczność gromkimi brawami podziękowała Profesorowi Bogdanowi Zemankowi za jego wykład.
- Wykład Pana Profesora, mimo jego naukowego charakteru, mógł się podobać. Był przystępny nawet dla osób, które na co dzień nie zajmują się botaniką, czy też ogólnie nauką. Cieszę się, że tu dziś byłam. Na pewno przyjdę tu na kolejny wykład... - powiedziała jedna ze słuchaczek.
Zdaniem inicjatorów wykładów, spotkanie to należy oceniać bardzo pozytywnie, a to głównie ze względu na liczbę, szczególnie młodych słuchaczy.
Jak widać, idea powrotu do spotkań z nauką i ciekawymi ludźmi w sanockiej PWSZ okazała się bardzo trafnym pomysłem. Oby ich twórcom nie zabrakło wytrwałości w organizowaniu następnych wykładów, a także pomysłów na ciekawych gości i interesujące tematy.
Należy życzyć im również, aby te spotkania stały się dobrą (i regularną) tradycją Sanockiego Kolegium.
Paweł Smoliński
rzecznik prasowy
PWSZ im. Jana Grodka w Sanoku