Wracamy do prezentowanie sylwetek osób nominowanych do tytułu „Sochaczewianin Roku 2011”. Jedną z nich jest Natalia Partyka - zawodniczka Sochaczewskiego Klubu Tenisa Stołowego i gwiazda światowego ping-ponga
Wracamy do prezentowanie sylwetek osób nominowanych do tytułu „Sochaczewianin Roku 2011”. Jedną z nich jest Natalia Partyka - zawodniczka Sochaczewskiego Klubu Tenisa Stołowego i gwiazda światowego ping-ponga.
Pani Natalia ma na swoim koncie wiele międzynarodowych sukcesów w dwóch reprezentacjach Polski: pełnosprawnych i niepełnosprawnych. Od pięciu lat gra w Sochaczewie, choć miała propozycje z wielu innych, także zagranicznych klubów. W 2011 r., oprócz innych ważnych tytułów, została także Niepełnosprawnym Sportowcem Roku w corocznym ogólnopolskim plebiscycie. W ostatnich dniach wywalczyła kwalifikację olimpijską uprawniającą do startu na tegorocznej olimpiadzie w Londynie.
- Z Gdańska do Aten, później Pekin, a teraz Londyn. Czy jedyne stałe miejsce w Pani życiu to Sochaczewski Klub Tenisa Stołowego?
- Rzeczywiście w swoim życiu dużo podróżuję, bo praktycznie jeżdżę z turnieju na turniej jednak na pewno takim stałym miejscem w moim życiu jest Gdańsk, gdzie mieszkam i trenuję i oczywiście SKTS Sochaczew, bo gram tu już piąty sezon. Nawet nie wiem, kiedy to zleciało…
- Urodziła się Pani i wychowała w Gdański, a Pani sukcesy doceniane są na całym świecie. Czy nominacja to tytułu Sochaczewianina Roku to dla Pani powód do dumy?
- Oczywiście bardzo się cieszę, że zostałam nominowana do tytułu Sochaczewianina Roku. To jest dla mnie duże wyróżnienie i bardzo mi miło, że moje sukcesy są doceniane. Taka nominacja oczywiście też zobowiązanie, więc ze swojej strony obiecuję, że będę robić wszystko, aby grać coraz lepiej i aby sochaczewscy kibice mieli wiele powodów do radości.
- W przyszłym sezonie będzie Pani reprezentowała również barwy Sochaczewskiego Klubu Tenisa Stołowego. Czy udało się Pani poznać miasto z innej perspektywy niż tylko poprzez obiekty sportowe?
- Nie da się ukryć, że jednak większość czasu, gdy jestem w Sochaczewie spędzam na sali sportowej, jednak przez te lata, które gram w SKTS-ie zdążyłam poznać choć trochę okolice miasta. W ubiegłym roku na przykład brałam udział w Dniach Sochaczewa i w tym też postaram się przyjechać. Mam w Sochaczewie też kliku przyjaciół, więc zawsze z wielką chęcią tutaj przyjeżdżam.