Nysa Łużycka – rzeka, która jeszcze do niedawna dzieliła i była barierą w dobrosąsiedzkich stosunkach – już niedługo może stać się synonimem dobrej zabawy i aktywnego trybu życia. Wszystko dzięki unijnym funduszom
Nysa Łużycka – rzeka, która jeszcze do niedawna dzieliła i była barierą w dobrosąsiedzkich stosunkach – już niedługo może stać się synonimem dobrej zabawy, aktywnego trybu życia oraz modelowym przykładem wykorzystania atutów terenu przygranicznego w ofercie turystycznej regionu.
Czy znaki szlaku wodnego na Nysie, wyposażone w ławeczki, stojaki na rowery i zadaszone miejsca odpoczynku dla turystów, szlak rowerowy z prawdziwego zdarzenia i spójna informacja turystyczna są realnymi marzeniami czy tylko mrzonkami? Już niedługo eksperci pracujący w Komitecie Monitorującym odpowiedzą nam na to pytanie...
Ale już teraz kilku „śmiałków” samotnie oraz w grupach zorganizowanych starało się wykorzystać potencjał turystyczny rzeki organizując spływy. Dla doświadczonych wodniaków stopnie wodne, zapory, elektrownie wodne lub inne przeszkody nie stanowią większego problemu, jednak dla weekendowych turystów i kajakarzy niedzielnych przeszkody na rzece całkowicie uniemożliwiają wykorzystanie Nysy jako szlaku wodnego.
Dodatkowo brak spójnych wejść i wyjść z wody po stronie polskiej i niemieckiej, jak również przeniesienie kajaka przez zaporę oraz luki w oznakowaniu czy brak dojazdów powodują, że mało kto traktuje Nysę jako rzekę umożliwiającą spływy kajakowe czy pontonowe.
W lipcu 2010 r. Powiat Żarski, Powiat Goerlitz oraz Gmina Zgorzelec złożyli wspólnie wniosek o dofinansowanie projektu pn. „Przygoda z Nysą – turystyczne zagospodarowanie pogranicza polsko – niemieckiego” w ramach programu Europejskiej Współpracy Terytorialnej Dolny Śląsk - Saksonia. Już w czerwcu tego roku ma zostać podjęta decyzja o dofinansowaniu ze środków Unii Europejskiej. A pozytywna decyzja umożliwi mieszkańcom terenu przygranicznego oraz turystom wykorzystanie Nysy jako oznakowanego szlaku wodnego – dla kajaków czy pontonów.
Turyści będą mogli skorzystać również ze szlaków rowerowych, podczas przerwy w wycieczce będą mogli usiąść w specjalnie przygotowanych miejscach odpoczynku. Każdy będzie mógł przytaczać o atrakcjach turystycznych w okolicy i odkryć na nowo swój region dzięki odnowieniu istniejących szlaków turystycznych.
Aby tak mogło się stać partnerzy projektu wnioskują o ponad 773 tysięcy euro z Unii Europejskiej, a więc samorządy z „własnej kieszeni” muszą wydać jedynie ok. 127 tysięcy EURO, co w sumie daje ponad 900 tysięcy euro, które pomogą w ożywieniu turystycznym regionu.
Co prawda Powiat Goerliz w tym projekcie ma jedynie niespełna 5% udziału finansowego, jednak tak bardzo zaangażował się w ideę zadania, że został organizatorem i liderem następnego projektu w ramach „Przygody z Nysą” – potocznie zwanej „dwójką”. W ramach drugiej części „Przygody...” Powiat Gorlitz planuje wybudowanie kolejnych wejść i wyjść wraz z infrastrukturą towarzyszącą, Gmina Zgorzelec planuje połączyć drogą rowerową Nysę z terenami czeskimi a Powiat Żarski planuje wykonanie kolejnych wejść i wyjść z wody.
Do rozmów na temat wnioskowania o środki unijne na następny etap zostały zaproszone również inne samorządy, w tym Miasto Zgorzelec, Gmina i Miasto Bogatynia oraz Powiat Zgorzelecki, jednak Powiat Goerlitz nie otrzymał w tej sprawie odpowiedzi. Do 10 kwietnia jest jeszcze czas na podjęcie współpracy przez pozostałe samorządy, tak aby zrealizowanie zarówno pierwszej jak i drugiej części mogło poprowadzić szlak wodny od Zittau aż po krańce Powiatu Żarskiego i Powiatu Goerlitz.
zam. /mp/