Senat nie wyraził zgody na referendum konsultacyjne ws. zmian w konstytucji. Zaważyć miały m.in. uwagi PKW dotyczące styku referendum i wyborów samorządowych.
Senat nie wyraził zgody na referendum konsultacyjne ws. zmian w konstytucji. Zaważyć miały m.in. uwagi PKW mówiące, że wskazany termin 10-11 listopada może utrudnić lub uniemożliwić przeprowadzenie referendum.
O tym, że przeprowadzenie referendum w tym terminie może wpłynąć na organizację wyborów samorządowych i rodzić komplikacje mówiła m.in. szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak.
"Wśród senatorów zwyciężyło myślenie techniczne. Uwagi PKW mówiące min. o tym, że termin spowodowały, że wniosek prezydenta Andrzeja Dudy nie zyskał akceptacji" - oświadczyła rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Także marszałek Senatu Stanisław Karczewski tłumaczył, że senatorom z PiS "najbardziej nie podobała się" zaproponowana przez Andrzeja Dudę data przeprowadzenia referendum.
Państwowa Komisja Wyborcza w listach o tej samej treści skierowanych oddzielnie do prezydenta, marszałka Sejmu oraz do marszałka Senatu podkreśliła, że proponowana przez prezydenta data oznacza, iż odbyłoby się ono bezpośrednio po wyborach samorządowych lub w ich trakcie.
Według PKW, spowodowałoby to "komplikacje merytoryczne i organizacyjne" wynikające z rozbieżności w przepisach Kodeksu wyborczego oraz ustawy o referendum ogólnokrajowym. Pierwsza tura wyborów samorządowych może się odbyć w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada, zaś ponowne głosowanie (druga tura wyborów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast) odbędzie się odpowiednio 4, 11 lub 18 listopada.
Szefowa KBW podnosiła te same argumenty w Senacie. Pietrzak wyjaśniała m.in., że w razie zbiegnięcia się terminu referendum i drugiej tury wyborów samorządowych źródłem problemów mogłaby być konieczność wyznaczenia osobnych lokali wyborczych czy różne godziny głosowań (w przypadku wyborów 7-21, a w przypadku referendum 6-20). W przypadku przeprowadzania referendum konieczne byłoby ponadto powołanie komisji wyborczych za granicą, na statkach oraz w domach studenckich, które nie są powoływane w przypadku wyborów samorządowych - zauważyła.
Prezydent wnioskując o zarządzenie referendum chciał zadać Polakom 10 pytań, z których kluczowe brzmiało: czy jest pani/pan za uchwaleniem nowej konstytucji? Jedno z pytań miało też dotyczyć samorządów i brzmieć: Czy jest pan/pani za uregulowaniem podziału jednostek samorządu terytorialnego na gminy, powiaty i województwa. Obecny zapis konstytucji mówi, że podstawową jednostką samorządu terytorialnego jest gmina, natomiast inne jednostki samorządu regionalnego albo lokalnego i regionalnego określa ustawa.
js/