Trzy osoby podejrzane o korupcję zatrzymano w Bogatyni. Jednej z nich prokuratura zarzuciła kupowanie głosów. Mężczyzna miał przy sobie spis wyborców
Trzy osoby podejrzane o korupcję wyborczą zatrzymano w Bogatyni. Jednemu mężczyźnie prokuratura postawiła zarzut kupowania głosów.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu Ewa Wojteczek, do zatrzymania podejrzanych doszło późnym popołudniem w Bogatyni w efekcie pracy operacyjnej policjantów.
„Mężczyzna, któremu prokurator postawił zarzut korupcji miał przy sobie spis wyborców uprawnionych do głosowania i próbował kupować głosy” - dodała rzeczniczka.
Zaznaczyła, że pozostali dwaj zatrzymani są przesłuchiwani i w związku z tym nie może podać więcej szczegółów.
Rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski poinformował PAP, że wieczorem w powiecie złotoryjskim zatrzymano pięć kolejnych osób podejrzanych o korupcję wyborczą. "To mężczyźni wieku od 23 do 60 lat. Wyjaśniamy tę sprawę, podejrzani trafią przed oblicze prokuratora w poniedziałek" - dodał rzecznik.
W całym regionie zanotowano w sumie ponad 20 incydentów wyborczych – głównie związanych z zakłócaniem ciszy wyborczej.
„Chodziło przede wszystkim o zrywanie plakatów lub eksponowanie materiałów wyborczych na samochodach, które jeździły po mieście” - powiedział rzecznik.(PAP)