W Piotrkowie Trybunalskim, w Radymnie i Gostyninie odbyły się referenda w sprawie odwołania władz. Wszystkie były nieważne z powodu niskiej frekwencji
Zbyt niska była frekwencja w referendum w Piotrkowie Trybunalskim aby odwołać prezydenta miasta. Nieważne bylo także referendum w Radymnie.
W PIOTRKOWIE TRYBUNALSKIM uprawnionych do głosowaniu było 61 673 wyborców. By wyniki były wiążące, w referendum musiało wziąć udział przynajmniej 17 804 wyborców. Do urn przyszło jednak niewiele ponad 4 tys. osób. To ponad połowa mniej niż liczba podpisów zebranych pod wnioskiem o zwołanie referendum.
Z inicjatywą zorganizowania referendum ws. odwołania prezydenta Piotrkowa Tryb. wystąpiła grupa ponad 80 piotrkowian skupionych wokół Piotrkowskiej Inicjatywy Obywatelskiej. 15 lipca wraz z blisko 9 tys. podpisów wniosek trafił do Komisarza Wyborczego w Piotrkowie Trybunalskim.
Inicjatorzy referendum zarzucali Chojniakowi m.in. arogancję i brak dialogu z mieszkańcami. Zwracali też uwagę na wysokie koszty życia w Piotrkowie Trybunalskim, ich zdaniem wyższe niż w miastach ościennych i np. w Krakowie, a także na brak miejsc pracy i rosnące bezrobocie wynoszące już ponad 14 proc.
Po rozprawach w trybie wyborczym sąd okręgowy, a później apelacyjny uznał, że informacje przekazywane przez inicjatorów referendów były nieprawdziwe i nakazał ich sprostowanie oraz przeproszenie prezydenta na stronie internetowej Piotrkowskiej Inicjatywy Obywatelskiej.
Również referendum w sprawie odwołania rady i wójta podkarpackiej gminy RADYMNO okazało się nieważne
Żeby referendum było ważne, w głosowaniu powinno wziąć udział co najmniej 3/5 biorących udział w wyborach obecnej rady gminy i wójta Stanisława Ślęzaka. W przypadku rady było to 3 234 osoby, a wójta 3 233 wyborców.
W głosowaniu dotyczącym odwołania rady gminy uczestniczyło 2 552 osoby. Za jej odwołaniem opowiedziało się 2 470 wyborców, przeciw było 82. Frekwencja wyniosła 29,28 proc.
Natomiast w głosowaniu w sprawie odwołania wójta brało udział 2566 wyborców. Jego odwołania chciało 2 446 osób, a przeciwko było 120. Frekwencja wyniosła 29.29 proc.
Wniosek o przeprowadzenie referendum złożyło trzech radnych i dwóch mieszkańców. Władzom gminy zarzucali m.in. zły plan reorganizacji sieci szkolnej i uchwalanie wysokich opłat i podatków.
Nieważne też było referendum w sprawie odwołania burmistrza GOSTYNINA Włodzimierza Śniecikowskiego.
W referendum z 15 534 uprawnionych w głosowaniu wzięło udział 3 705 osób. W referendum na 3 595 głosów ważnych za odwołaniem burmistrza Gostynina opowiedziało się 3 494 głosujących.
Referendum zarządził Komisarz Wyborczy w Płocku na wniosek grupy inicjatorów związanych z opozycją w Radzie Miasta Gostynina. Zarzucają oni Włodzimierzowi Śniecikowskiemu m.in. niegospodarność i karygodny styl sprawowania władzy. Pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum jego inicjatorzy zebrali ponad 2 tys. podpisów.
(PAP)