Burmistrz Stanisław Szczurek i wójt Józef Maciejewski zostają na stanowiskach
Refarenda w sprawie odwołania burmistrza Trzebini i wójta Sorkwit okazały się nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji.
TRZEBINIA. Niedzielne referendum w sprawie odwołania burmistrza Trzebini (woj. małopolskie) Stanisława Szczurka jest nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji – podała na stronie internetowej Państwowa Komisja Wyborcza.
Do stwierdzenia ważności referendum wymagane były 5343 oddane głosy, tymczasem zagłosowało 4565 mieszkańców Trzebini. 96,35 proc. z nich opowiedziało się za odwołaniem burmistrza.
Inicjatorami referendum była grupa mieszkańców gminy Trzebinia, która zarzucała burmistrzowi Szczurkowi m.in. niewywiązanie się z większości obietnic wyborczych, składanie obietnic bez pokrycia, uprawianie karygodnego stylu sprawowania władzy oraz lekceważenie zasad demokracji.
SORKWITY. Referendum w sprawie odwołania Józefa Maciejewskiego, wójta gminy Sorkwity (warmińsko-mazurskie) jest nieważne, bo wzięło w nim udział za mało uprawnionych do głosowania. Frekwencja wyniosła 10,73 proc. - podało PAP krajowe biuro wyborcze w Olsztynie.
W referendum wzięły udział 402 osoby uprawnione do głosowania, o 707 mniej niż wymagane minimum, aby referendum w sprawie odwołania wójta było ważne - poinformowała w poniedziałek PAP dyrektor olsztyńskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie Dorota Białowąs.
Grupa referendalna, która zawiązała się w Sorkwitach, zarzucała wójtowi m.in. pobieranie zbyt wysokiej pensji, nieadekwatnej - zdaniem inicjatorów - do możliwości finansowych gminy, podwyższenie podatków lokalnych, sprzedaż mienia komunalnego.
Maciejewski odpierał zarzuty inicjatorów referendum i dowodził, że za jego kadencji zmniejszyło się zadłużenie gminy; poza tym samorząd przystąpił do realizacji ważnych inwestycji, takich jak np. budowa kotłowni na biomasę.