Przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński oświadczył, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby tego samego dnia odbyły się wybory samorządowe i referendum
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński oświadczył w piątek, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby tego samego dnia odbyły się wybory samorządowe i referendum ogólnokrajowe; będzie to jednak powodować pewne trudności.
Hermeliński przypomniał pismo PKW z 11 maja skierowane do prezydenta Andrzeja Dudy, w którym Komisja stwierdziła, że nie jest możliwe w świetle przepisów "połączenie w jednym akcie wyborów samorządowych i referendum".
"Natomiast oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby tego samego dnia odbyły się i wybory samorządowe, i referendum ogólnokrajowe. Z tym, że będzie to powodować pewne trudności, bowiem, jak już wspominaliśmy o tym w piśmie, potrzebne będą osobne komisje, co wiąże się z koniecznością zatrudnienia i to jednego dnia prawie 500 tysięcy osób do komisji wyborczych" - powiedział szef PKW.
Jak dodał, potrzebne będą też odrębne spisy wyborców i odrębne urny, z czym wiąże się konieczność zakupu przez gminy urn o wartości 30 milionów złotych.
"Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja Prezesa Rady Ministrów (w sprawie wyborów samorządowych), jaka będzie decyzja pana prezydenta, co do terminu referendum, my oczywiście nasze obowiązki wykonamy, bo one są zawarte w Kodeksie wyborczym i one są dla nas święte" - zadeklarował Hermeliński.
"Treść naszego stanowiska zawartego na stronie internetowej i przekazanego panu prezydentowi była jasna i nie dawała chyba powodu do tego, żeby wysnuwać różnego rodzaju interpretacje, które sprowadzały się niestety do łączenia Państwowej Komisji Wyborczej z opozycją. My z żadną partią się nie łączymy, nie jesteśmy żadnej partii podporządkowani, a jedyne, czemu jesteśmy podporządkowani, to konstytucji i Kodeksowi wyborczemu" - podkreślił Hermeliński.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny
woj/