Nie odbędzie się spotkanie Pawła Kukiza z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Nie będę chodził na niczyim pasku - powiedział PAP Paweł Kukiz
Nie odbędzie się w czwartek zapowiadane przez Pawła Kukiza spotkanie z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Oba środowiska, które wcześniej ze sobą współpracowały, podzieliła „różnica zdań co do ludzi, którzy mają budować Ruch Kukiza”.
Kukiz na swoim profilu w jednym z portali społecznościowych poinformował w środę, że w czwartek planuje spotkanie z Bezpartyjnymi Samorządowcami. W czwartek zaś napisał, że to „rozmowa ostatniej szansy”. „Nie dla nas. Dla nich”. Zapowiedział też, że opisze „jak doszło do - rzekomo przeze mnie wywołanego - konfliktu. Dziś mogę powiedzieć jedno - jeśli ktoś używał partyjno-wodzowskich metod, to z całą pewnością nie ja” - napisał Kukiz.
Patryk Hałaczkiewicz, który jest działaczem Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych oraz jest związany z Bezpartyjnymi Samorządowcami, w rozmowie z PAP powiedział, że do spotkania w czwartek nie dojdzie. „Chcemy zaproponować Pawłowi Kukizowi spotkanie w poniedziałek” - powiedział.
Zarówno Hałaczkiewicz, jak i inni działacze Bezpartyjnych Samorządowców zarzucają Kukizowi, że otacza się „ludźmi związanymi z różnymi skrajnymi środowiskami jak Ruch Narodowy, Kongres Nowej Prawicy czy formacja KORWiN”. „To również brak komunikacji Pawła Kukiza z nami - ludźmi, którzy go wspierali w majowych wyborach” - mówił Hałaczkiewicz.
Radny sejmiku dolnośląskiego Tymoteusz Myrda z Bezpartyjnych Samorządowców w rozmowie z PAP powiedział, że jego formacja nie będzie „szła razem z KNP czy Ruchem Narodowym, ani jakąkolwiek partią”. „Partie polityczne w obecnym systemie i obecnym układzie są zdegenerowane. Dopóki się tego nie zmieni, nie ma możliwości byśmy w takim bycie uczestniczyli” - powiedział Myrda.
Dodał, że Bezpartyjni Samorządowcy są gotowi wystartować w październikowych wyborach z własnym politycznym projektem.
„My nie od wczoraj zajmujemy się tym, że w państwie źle się dzieje. Obserwujemy tę sytuację od kilku lat, od wielu lat jesteśmy w samorządach. Od wielu lat staramy się stworzyć projekt, który pozwoli bezpartyjnym Polakom, a takich w kraju jest 99 proc., uczestniczyć aktywnie w życiu politycznym i decydować o kształcie Polski” - mówił Myrda.
Dodał, że celem jego ugrupowania jest decentralizacja kraju i zmniejszenie biurokracji. „To również zamiany ustrojowe i wprowadzenie m.in. jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu i samorządowych do powiatów i województw” - dodał.
Paweł Kukiz w rozmowie z PAP powiedział, że nie spotka się z Bezpartyjnymi Samorządowcami w poniedziałek. „Spotkanie miało odbyć się dziś, w nocy dostałem esemesa, że jednak się nie odbędzie i że proponują, by spotkać się w poniedziałek w Warszawie. Ja na to nie mam czasu” - powiedział Kukiz.
Kukiz podkreślił, że jego porozumienie z, jak to określił, takimi „bytami politycznymi”, jak Ruch Narodowy czy KNP wynika stąd, że niektóre poglądy reprezentowane przez te formacje są zgodne z poglądami obywateli, którzy budują Ruch Kukiza.
„Chodzi o szeroko pojętą repolonizację kraju. Członkowie tych bytów politycznych znajdą się na listach, ale nie będą to jedynki, chyba, że zdecydują o tym obywatele w poszczególnych okręgach wyborczych. Podkreślam jeszcze raz, my jesteśmy ruchem oddolnym, obywatelskim i tu oddolnie będą tworzone listy” - mówił.
Kukiz dodał, że nie będzie „chodził na pasku żadnych partii politycznych oraz takich formacji jak Bezpartyjni Samorządowcy”. „Trzonem Ruchu Kukiza są WoJOWnicy, którzy powstali na bazie Zmielonych, to również rzesza ludzi, którzy oddolnie angażowali się w moją kampanie prezydencką i którzy na mnie głosowali” - podkreślił Kukiz.
Ugrupowanie Bezpartyjni Samorządowcy powstało tuż przed zeszłorocznymi wyborami samorządowymi w wyniku podziału stowarzyszenia Obywatelski Dolny Śląska, któremu szefuje prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Jego założycielom – w tym prezydentom Lubina Robertowi Raczyńskiemu i Bolesławca Piotrowi Romanowi – nie podobała się koalicja Dutkiewicza z PO.
Podkreśli, że nie „chcą być klientami partii politycznych". Z ramienia Bezpartyjnych Samorządowców Kukiz został radnym sejmiku dolnośląskiego. To ugrupowanie wspierało go też w kampanii przed wyborami prezydenckimi. W Lubinie odbył się m.in. wieczór wyborczy Kukiza.(PAP)