Wymiana przewodniczącego seniora i opuszczenie sali przez część radnych – tak wyglądała kontynuacja sesji kwidzyńskiej rady; burmistrz złożył w końcu ślubowanie
Wymiana przewodniczącego seniora i opuszczenie sali obrad przez część radnych – tak wyglądała kontynuacja I sesji kwidzyńskiej rady. Ale burmistrz złożył w końcu ślubowanie.Listopadowa sesja Rady Miejskiej w Kwidzynie została przerwana po tym, jak jedyny kandydat na przewodniczącego rady uzyskał w głosowaniu 9 głosów „za” i 9 głosów „przeciw”. Wznowione w czwartek posiedzenie zaczęło się od przerwy technicznej, w czasie której reprezentanci poszczególnych ugrupowań mieli wypracować porozumienie.
„Mam nadzieję, że uda się uzyskać kompromis. Nie będzie tu wygranych i przegranych. Czas, by zająć się miastem” – argumentował Franciszek Garlicki, przewodniczący senior. „Znamy się tu wszyscy jak łyse konie. Nie oskarżajmy się” – apelował.
Narada nie zakończyła się jednak ugodą. „Siedzimy przy okrągłym stole. Proponuję ten stół rozebrać i zrobić kanciasty” – podsumował Franciszek Garlicki. I zarządził ponowne przerwanie obrad - do 11 grudnia.
Przewodniczący klubu Powiślańskiej Koalicji Obywateli Roman Bera prosił jednak o pozostanie na sali i podjęcie zaplanowanych uchwał. „Radny senior nie ma żadnych kompetencji, żeby po raz kolejny przerywać obrady. Na rozpatrzenie czeka około 20 uchwał niezmiernie ważnych dla mieszkańców miasta” – przekonywał.
Przewodniczący senior oraz opozycyjni radni Prawa i Sprawiedliwości i „Kwidzyniaków” opuścili mimo to salę. W zaistniałej sytuacji o opinię został poproszony radca prawny. Przytoczył on wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi (III SA/Łd 198/11), który rozpoznawał sprawę o podobnym charakterze.
Wyrok przyznaje przewodniczemu seniorowi jedynie techniczną rolę doprowadzenia do wyboru przewodniczącego rady. Zdaniem sądu nieuprawnionym jest uzurpowanie przez przewodniczego seniora kompetencji należących do przewodniczącego rady, a odroczenie na wiele dni obrad rady, w sytuacji gdy nie istniała przeszkoda w prowadzeniu sesji, służyć mogło jedynie sparaliżowaniu prac rady.
„W dniu dzisiejszym nie zaistniała żadna przyczyna, która uzasadniałaby przerwanie sesji. Przykładowe przyczyny wymienione są w regulaminie rady i żadna z tych sytuacji nie miała miejsca” – ocenił mec. Tadeusz Obuchowski.
Przy utrzymanym kworum (na sali pozostało 11 z 21 radnych) obrady były kontynuowane pod przewodnictwem najstarszego z pozostałych na sali radnych.
Przewodniczącym Rady został wybrany Mariusz Wesołowski, jego zastępcami zostali Justyna Liguz i Piotr Wilk. Burmistrz Kwidzyna Andrzej Krzysztofiak w obecności radnych złożył ślubowanie i wygłosił „expose”.
W trakcie sesji kwidzyńscy radni podjęli uchwały m.in. w sprawie korekty budżetu na 2018 i wysokości stawek podatku od nieruchomości w 2019 r.
W Radzie Miejskiej Kwidzyna KWW PKO zdobył dziewięć mandatów, PiS oraz KWW „Kwidzyniacy” po pięć, a SLD dwa.
aba/
Czytaj też:
Nieukonstytuowani. Inauguracyjna sesja Rady Miejskiej w Kwidzynie przerwana do 6 grudnia