Absolutnie nie podzielam opinii, że należy zakazać samorządom wydawania czasopism
- Absolutnie nie podzielam opinii, że należy zakazać samorządom wydawania czasopism – mówi Robert Malinowski, Prezydent Grudziądza.
Obecnie większość samorządów wydaje swoje pisma, zazwyczaj są to tygodniki, miesięczniki. - Ja także mam taką gazetę - „Kurier Grudziądzki”, który jest miesięcznikiem – dodaje Robert Malinowski.
Część parlamentarzystów chce, aby powstały uregulowania prawne zakazujące samorządom wydawania czasopism. Zwolennicy zakazu utrzymują, że gazety wydawane przez samorządy za publiczne pieniądze są propagandowe, a nawet, że to niezgodne z prawem.
- Dziennikarze piszą dzisiaj to, co sami uważają za stosowne i w taki sposób, aby gazeta się sprzedawała – podkreśla Prezydent Grudziądza. Jego zdaniem samorządowiec – wójt, burmistrz, prezydent miasta - powinien swoich mieszkańców informować rzetelnie o tym, co się dzieje w samorządzie. - To może nie być bardzo interesujące, nie zawsze jest to typowy „news”, ale jest rzetelnym przekazaniem informacji, że na przykład oddano drogę, nowe mieszkania, czy odbyła się jakaś impreza kulturalna.
Według Roberta Malinowskiego, jest oczywiste, że "gdy ktoś finansuje, to oczekuje informacji pozytywnych”. - Jednak człowiek zawsze jest bardziej wiarygodny, gdy pisze o plusach i minusach – a nie ma takiej możliwości, żeby w samorządzie były same plusy – twierdzi prezydent Grudziądza. - Osobiście informuję radnych i mieszkańców o wszystkim, także jeśli coś się nie uda - dodaje.
Zdaniem prezydenta, mieszkańcy doskonale orientują się, jeżeli jakaś inwestycja w gminie „nie wyszła”, czy np. przekroczono jakiś termin. Jak zaznacza, w prywatnym życiu jest tak samo – czasami coś się udaje, innym razem - nie. - To dlaczego ma być inaczej w mieście? - pyta.
Przeciwnicy zakazu są zdania, że prasa samorządowa jest odbierana przez mieszkańców jako źródło informacji o tym, co się w gminie dzieje, i że likwidacja takich czasopism byłaby krzywdząca dla gmin, które nie mają prasy lokalnej.
- U nas wychodzi kilkanaście tysięcy egzemplarzy gazety, cieszy się ona zainteresowaniem mieszkańców. Znaczy to, że ludzie chcą się orientować, co się w mieście dzieje – reasumuje Robert Malinowski.
kkż/
Źródło: materiały nadsyłane przez jednostki samorządu terytorialnego.
Za treść tych informacji PAP S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności.