- To spełnienie i ucieleśnienie marzeń wielu ludzi - nie kryje zadowolenia Mieczysław Pietroczuk, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół im. Konstytucji 3-go Maja. Mowa o nowej hali sportowej przy iławskim „mechaniku"
- To spełnienie i ucieleśnienie marzeń wielu ludzi - nie kryje zadowolenia Mieczysław Pietroczuk, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół im. Konstytucji 3-go Maja w Iławie. O czym mowa? Oczywiście o nowej hali sportowej przy iławskim „mechaniku", która - choć oficjalnie nie została jeszcze oddana do użytku - już teraz wzbudza emocje, oczywiście te pozytywne.
I sprawia, że ludzie z łezką w oku wracają wspomnień z lat młodości.
- Z „mechanikiem" związany jestem od 1976 roku. Najpierw jako uczeń, a od 1986 roku jako nauczyciel wychowania fizycznego. I odkąd sięgam pamięcią, hala sportowa z prawdziwego zdarzenia była numerem jeden na liście życzeń dla nas wszystkich. Teraz, kiedy stoję przy murach tego ucieleśnienia marzeń wielu ludzi, kiedy mogę go dotknąć i poczuć, wracają wspomnienia z lat młodości - wspomina Mieczysław Pietroczuk. - Pamiętam, jak 1 września 1976 roku stałem na placu, na którym obecnie stoi hala, i rozpoczynałem naukę w „mechaniku". Byłem, i tak mi już zresztą pozostało do dnia dzisiejszego, wielkim fanem sportu. Uprawiałem wówczas piłkę nożną, ale ogromną satysfakcję sprawiało mi także uprawianie innych dyscyplin sportu. Trafiłem na świetnych wychowawców: Henryka Zabłotnego, Feliksa Rochowicza... Chciałem się rozwijać, ale był jeden problem: w szkole nie było ku temu warunków. W ciasnej sali sportowej obijaliśmy się od ściany do ściany, a na boisku asfaltowym, w miejscu którego stanęła hala, wykrzywialiśmy buzie nie z radości po strzelonych bramkach, a po upadkach. Kaleczyliśmy ręce, nogi... No ale cóż, przez te wszystkie lata jakoś musieliśmy sobie radzić. Pamiętam zresztą, jak - pracując już jako nauczyciel - zmniejszaliśmy kaloryfery po to tylko, by w sali sportowej uzyskać kilka centymetrów do wykorzystania więcej.
O potrzebie wybudowania nowej hali informowaliśmy naszych włodarzy przy każdej nadarzającej się okazji. Tym bardziej w „mechaniku" zarejestrowany jest i funkcjonuje jeden z większych iławskich klubów, Międzyszkolny Klub Sportowy „Zryw-Volley" Iława. Trochę długo to trwało, ale w końcu udało się, jest! Nowa hala spełnienie i ucieleśnienie marzeń wielu ludzi, oczywiście także moich. Dziękując Radzie Powiatu za podjęcie swego czasu niezwykle trafnej decyzji o rozpoczęciu budowy, chciałbym - jestem przekonany nie tylko w swoim imieniu - powiedzieć: to był strzał w dziesiątkę!
Źródło: materiały nadsyłane przez jednostki samorządu terytorialnego.
Za treść tych informacji PAP S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności.