Zaangażowanie uczniów w budowę kieszonkowego parku to także nauka obywatelskich i proekologicznych postaw; Fot. UMiG Pleszew
Jest niewielki, ale spełnia wszystkie funkcje i daje mieszkańcom wiele możliwości. Pierwsze drzewa w kieszonkowym parku miejskim posadzili młodzi pleszewianie. – To nowa tendencja tworzenia zielonych miejsc w niewielkich przestrzeniach miejskich. Jak na kompaktowe miasto przystało, będzie ich w Pleszewie coraz więcej – mówi Izabela Świątek, zastępca burmistrza i pomysłodawczyni przedsięwzięcia.
Pierwszy w Pleszewie kieszonkowy park powstał na terenie Stadionu Miejskiego w sąsiedztwie ekologicznego miasteczka drogowego i skateparku. Kieszonkowy, bo mały, ale spełniający swoje funkcje. - Od niedawna Pleszew promuje swoją markę jako kompaktowe i 15-minutowe miasto, a takie zielone miejsca doskonale się w tą wizje wpisują. To kolejne miejsce odpoczynku i małe płuca miasta – mówi Arkadiusz Ptak, burmistrz Pleszewa.
Tworzenie parku ze względu na porę roku podzielono na dwa etapy. W pierwszym pojawiło się ponad 30 drzew wysokich – klonów, lip, śliw czy platanów oraz 360 średnich buków w formie żywopłotu. Do wspólnego sadzenia samorząd zaprosił młodych mieszkańców – uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Pomocni byli także nauczyciele, strażacy z OSP i strażnicy miejscy. Całą akcją dowodził specjalista od zieleni Maciej Narkun, by drzewa zostały posadzone prawidłowo. W drugim etapie – wiosną przyszłego roku – zostaną posadzone krzewy i trawy. Pojawią się także ławeczki.
Budowa kieszonkowego parku była możliwa dzięki zewnętrznemu wsparciu: część nasadzeń ufundowało Nadleśnictwo Antonin. Kwotę 10 tys. samorząd pozyskał z „Programu kaskadowych szkoleń dla pracowników samorządów terytorialnych w zakresie projektowania i gospodarowania zielenią w miastach”, który jest dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.