Pleszew od niemal trzech lat prowadzi aktywną politykę mieszkaniową. Teraz wychodzi z kolejnym pomysłem na własne „M”. Inkubator mieszkaniowy to odpowiedź na potrzeby młodych ludzi i próba podniesienia statystyk demograficznych.
Władze Pleszewa, jak zresztą większość polskich samorządów, walczą z demografią, która niestety z roku na rok jest coraz niższa. Problemem małych i średnich miast jest także odpływ mieszkańców do większych metropolii. Remedium na ten stan ma być aktywna polityka mieszkaniowa. To dostępność mieszkań dziś jest gwarantem zatrzymania młodych mieszkańców w rodzinnym mieście. – To już nie jest tylko miejsca pracy. Dziś wielu młodych ludzi wykonuje pracę w trybie zdalnym. A małe lub średnie miasto musi oferować takim ludziom wszystko, co potrzebne do życia, np. mieszkania, dobrą edukację dla dzieci, transport publiczny, opiekę zdrowotną czy miejsca rekreacji i ofertę kulturalną. Ważne, by było to w zasięgu ręki, bez stania w korkach i tracenia czasu na dojazdy – komentuje burmistrz Pleszewa Arkadiusz Ptak i wychodzi z nową inicjatywą mieszkaniową.
Inkubator przedsiębiorczości to mieszkania na wynajem dla mieszkańców do 30. roku życia. Przez pierwsze pięć lat czynsz będzie bardzo preferencyjny. - Po upływie tego okresu, kiedy młody człowiek będzie już bardziej stabilny na rynku pracy, odda mieszkanie kolejnym startującym lub będzie płacić czynsz komercyjny. Jest to nowatorski pomysł, ale wierzę, że pomoże zatrzymać młodych ludzi w Pleszewie – tłumaczy Arkadiusz Ptak. Według wstępnych założeń budynek z mieszkaniami w tej formie wynajmu powstanie w centrum miasta na placu po wyburzonym starym budynku mieszkalnym.
Teraz samorząd będzie szukał możliwości finansowania tego pomysłu. Warto wspomnieć, że obecnie w Pleszewie trwają cztery samorządowe inwestycje mieszkaniowe, dzięki którym swoje miejsce zamieszkania znajdzie ponad 130 rodzin. Są to mieszkania na wynajem, komunalne oraz z kredytem w czynszu z dojściem do własności (dla osób do 40. roku życia).